Zaćmienie w Polsce? Słońca? I częściowe tylko? I jedynie - dzisiaj?
A cóż to dla dziennikarzy za historia do podniecania społeczeństwa? Nie pierwszyzna przecież.
Problemem jest i powodem do bicia na alarm (a o tym to już media milczą) jest zaćmienie w Polsce, ale umysłów ludzi! Nie słońca, lecz umysłów.
I nie częściowe, ale całkowite! Niestety.
I wcale nie tylko dzisiaj, ale - ku rozpaczy ostatnich rozumnych Mohikanów - permanentne! Codzienne, od lat. Trwałe.
I nie od godziny 8.14 do którejś tam. Lecz przez całą dobę! 365 dni w roku.
96-95 umysłów na 100 tym zaćmieniem jest dotkniętych.
I raczej nie jest to zagadnienie dla Towarzystwa Miłośników Astronomii.

00

Piotr stajesz się monotematyczny i nudny

00

szkoda że z mojego okna nie było widać :( Panie Piotrze daj Pan spokuj:)

00

Oto moje zdjęcia z tej obserwacji zaćmienia:

00

Wszyscy in cognito.
Danie podano-Pies pomielony z budą.

00

Heh zgadzam się Piotrze:)Chciałbym wspomnieć przy okazji,że u mnie zaćmienie było w nowy rok po sylwestrze...

00

W sprawie zaćmy wal śmiało prosto tu:
http://tiny.pl/hc76b

00

A czy Piotr W. myśli już o swoim 2-tysięcznym komentarzu?
I o imprezce jaką należałoby zrobić z tego to przyczynku?!

00

Na kawę się nie piszę, ale na jubileuszową imprezę jak najbardziej ;)

00

Czy prezydent miasta z okazji tego zbliżającego się jubileuszu udekoruje Piotra W. złotym medalem "Za zasługi dla Urzędu Miasta". Albo chociaż jaką wstęgę przetnie?
Bo prezes Stachaczyk z pewnością z pustymi rękoma nie przybędzie.

00