Więc alkohol jest teraz "niedozwoloną substancją"? I w decymetrze sześciennym czego miała te 0,37 mg? Domyślam się, że chodzi o wydychane powietrze, ale to powinno jasno wynikać z tekstu.
Jeżeli w jednym artykule podaje się tą samą wielkość w różnych jednostkach to niepotrzebnie wprowadza się zamęt.
Z moich pobieżnych obliczeń wynika, że owe 0,37 mg etanolu w decymetrze sześciennym wydychanego powietrza stanowi niecałe 0,2 promila objętościowego albo niecałe 0,3 promila wagowego. Więc może coś tam wcześniej łyknęła, ale trudno ją uznać za pijaną.
A to mimo wszystko optymistyczna wiadomość - zaledwie 0,74% kierowców miało śladowe (to wynika z tekstu) ilości alkoholu we krwi.
a według moich obliczeń 0.37mg/dm3 u tej kobiety to 0.777 promila ponieważ mg na promile liczy się około x2,1
stan PO SPOŻYCIU to powyżej 0,2 do 0,5 promila !!!
.
promile z mg/l otrzymamy po pomnożeniu przez 2,1
czyli 0,37 * 2,1 = 0,78‰
za http://www.punkty.zafriko.pl/kat/alkohol
Coś podejrzany ten przelicznik mają. Liczyłem "na piechotę". Po uwzględnieniu objętości molowej par alkoholu i gęstości powietrza, wyszło tyle ile napisałem...
Nie próbuję nawet przeliczać, lecz dobrze, że nie przyjęli przelicznika 2,3 jak we Włoszech. Patrz:
http://www.dkd.pl/e/pl/czesto_zadawane_pytania.html
Wynika z tego, że Włosi mają jeszcze bardziej "podejrzany" przelicznik.
Ależ w tych przeliczeniach nie ma żadnej wyższej matematyki. Jeden litr (decymetr sześcienny) powietrza waży blisko 1,3 g (Wikipedia podaje wartość 1,2 g, ale jest to wartość zaniżona). Powietrze wydechowe jest nawet nieco cięższe, gdyż nawet kilka procent tlenu zostało zastąpione cięższym dwutlenkiem węgla, ale do obliczeń przyjmijmy wartość 1,3 g/dm3. W tym przypadku 1,3 mg etanolu w litrze powietrza oznacza 1 promil wagowy. Więc przykładowe 0,37 mg etanolu to 0,285 promila. Promili objętościowych wyjdzie jeszcze mniej, gdyż masa molowa etanolu to 46 g/mol, a "uśredniona" masa molowa powietrza to 29 g/mol (co oznacza, że pary etanolu są o około 59% cięższe od powietrza, więc pary etanolu zajmują mniejszą objętość niż powietrze o tej samej masie). Starałem się wyjaśnić możliwie najprościej.
Dlatego nie rozumiem, skąd takie przeliczniki, i przypuszczam, że policjanci też tego nie wiedzą, mimo że z tego korzystają... Może dlatego, żeby wmawiać delikwentom, że są bardziej pijani niż są w rzeczywistości? :)
No jasne, tylko nie w ramach "akcji" raz na kwartał, ale codziennie - wyrywkowo, 24 godziny na dobę.I nie tylko trzeźwość, ale stan techniczny auta też...
Wtedy może po kilku miesiącach wytężonej pracy uda sie choć trochę podnieść bezpieczeństwo na naszych drogach...(?)
A co do badania poziomu alkoholu - jeśli delikwent ma slad alkoholu w wydychanym powietrzu, to powinien niezwłocznie trafić na badanie zawartości alkoholu we krwi. I to nie pojedyncze, ale przynajmniej 2 oznaczenia w odstępie ok. godziny. Wtedy to ma sens... Ale komu by sie tam chciało...
Policja i tak ma straszny z tym problem...Tyle pisaniny i roboty...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!