reforma administracyjna z 1998 roku była jedną z największych tragedii dla samego Piotrkowa i miast całego regionu. Póki UE daje kasę o zmianie podziału administracyjnego nie ma co marzyć, ale warto zastanowić się co będzie po 2020 roku. Najgorsze jest to, że w Piotrkowie i byłym województwie piotrkowskim nie ma wśród posłów, radnych, organizacji i stowarzyszeń takiej grupy osób, które popierałoby ideę krajową. Pomysły SLD głoszono od czasu do czasu w kampaniach o powrocie do dawnego podziału administracyjnego to zwykła demagogia. Powinniśmy już w obecnej sytuacji cały czas podnosić sprawę wyodrębnienia Piotrkowa i regionu jako osobnego województwa. O ile póki co nie jest możliwy powrót do stanu sprzed 1999 roku, to przynajmniej nasze "elity" polityczne i społeczne powinny dążyć do nadania Piotrkowowi przynajmniej statusu drugiego równorzędnego miasta wojewódzkiego jak jest w przypadku Torunia i Bydgoszczy. Tymczasem jedynie co widać w naszym lokalnym życiu to ogromna radość z tego, że jesteśmy miastem powiatowym. Kilka dni temu oglądałem w TV Piotrków program "Kurs na Kulturę", gdzie gościem była m.in. pani dyrektor naszej biblioteki. Na antenie powiedziała, że biblioteka przygotowuje się do świętowania (chyba 15-ej) rocznicy istnienia biblioteki piotrkowskiej jako biblioteki powiatowej, a więc pani dyrektor świętuje degradację placówki, którą kieruje. Jeżeli Piotrków kolejna reforma administracyjna zmieniła tylko na siedzibę gminy, a biblioteka stałaby się biblioteką gminną, to czy również jej dyrekcja obchodziła takie święto? Większość z nas urodziła się w mieście wojewódzkim, a odebranie naszemu miastu tej rangi to nie tylko sprawa prestiżowa, ale ważąca w poważny sposób na jego obecnym rozwoju. To co w jakiś sposób utrzymało nas na powierzchni to srodki unijne. Gdyby ich nie było obszar dawnego województwa piotrkowskiego przeżywałby prawdziwą katastrofę. Uważam, że najwyższy czas na zastanowienie się nad założeniem stowarzyszenia domagającego się restytucji województwa piotrkowskiego.

42

Jak do władzy dochodzą rozmaite czereśniaki i karierowicze, to czego można się po nich spodziewać? Próbują coś tam reformować, żeby wykazać swoją przydatność i innowacyjność, ale wiadomo, że niczego nie ulepszą, tylko najwyżej spi*****ą. I tak było z ostatnią reformą administracyjną. Była administracja dwustopniowa (województwo, gmina) to dołożyli kolejny stopień (ściślej mówiąc: przywrócili) - powiat, tylko po to, by zwiększyć rzesze nieproduktywnych samorządowców i urzędników. Ot, taki deputat stołków do obsadzenia "swoimi".
***
"Rząd zapowiada powołanie w Sejmie komisji nadzwyczajnej do zmian w samorządzie."
Jak się coś spi*****i, to potem powołuje się specjalne komisje (albo inne bardziej rozbudowane twory), do "naprawienia" problemów, które się wcześniej bezmyślnie stworzyło. Ot, lewacka "fachowość" i "logika".
***
"a co się stanie, gdy brukselskie źródełko wyschnie?"
Oooooo, to już nawet lewaccy "euroentuzjaści" mają świadomość, że zbliża się zmierzch dotacji?
A jak sobie radzą w państwach niezrzeszonych w eurokołchozie?

52

A dlaczego nie zlikwidować gmin ? Jeden urząd załatwił by wszystko w powiecie

24

Należy zlikwidować przede wszystkim Piotrków jako powiat grodzki.

33

A czy to nie przyszła regionizacja w UE? Wówczas nie będzie również województw, bo będą tylko regiony.

10

Tato zrób coś. Nie oddawaj im naszego powiatu.

21