Oczywiście, że byłoby co zwiedzać w tym mieście! Ale co i w jaki sposób, jeśli jak piszą poprzednicy wszystko jest pozamykane, niedostępne albo coś tam? Nie każdego podnieca chodzenie po ulicy w centrum miasta, bo to jest jakiś Trakt Czterech Kultur.. wtf? Jak wygląda Stare Miasto poza Rynkiem? Przecież Starowarszawska to jakaś tragedia!
Urząd miasta i szlachetny prezydent wychodzą chyba z założenia, że turyści powinni zmaterializować się z niczego. Najlepiej jakby to prywaciarze czy znikąd pojawiający się inwestorzy stworzyli atrakcje (a także przemysł i w ogóle wszystko), które potem przypiszą sobie i wykażą na tablicach w centrum miasta, cóż to za władzy prezydenta powstało cudnego. Przecież ostatnio był artykuł o człowieku, który chciał coś zrobić na Bugaju. Była też osoba, która chciała zainwestować w pozostałości po kolejce wąskotorowej czy też po budynkach pkp. I co? i nic!
Szczerze mówiąc żal mi strasznie naszego miasta. Bo ma piękną i długą historię, do tego było ślicznym oraz naprawdę bardzo zielonym miastem jak widziałam na zdjęciach. Ale co z tego, jeśli to wszystko zostało zmarnowane i zniszczone. Raczej już nigdy nie zostanie przywrócona świetność tego miejsca i stanie się tylko ruiną ze starymi ludźmi. Naprawdę potrzeba tu porządnej, świeżej ręki do prowadzenia, a nie ludzi, którzy siedzą już za długo przy korytku i liczy się dla nich tylko kasa, kasa i własny interes.
Zaczęłabym od kawy w Rynku Trybnalskim ,opowiedziała o rynku i ratuszyu tu kiedyś istniejącym, o hotelach w tymże miejscu.Nastepnie Fara - jej historia, Kościół O.o. Jezuitów, mury obronne, kościół Panien i św. Jacka.Stary browar . Obiad a po obiedzie wcieczka do zamku.Opowieści o królowej Bonie która Strawą płynęła.Następnie kościół O.O. Bernardynów ztakim przejściem aby nie było widać Obiektu starj Europy żeby nie przestraszył się.Dawnej ulicy Bykowskiej też nie ma co pokazywać żeby nie uciekł, natomiast zamek w Bykach już tak.Następnie powrót do centrum i zmiana obuwia na twarde równe podeszwy żeby pochodzić po kamieniach wokół fontanny i w Rendes-Vous kawa z lodami(pod warunkiem że będą mieć takie owoce jakie są podane w karcie a nie tylko winogrono i jabłka).Na Dąbrowskiego nie ma po co iść bo hotel piękny który tam kiedyś był teraz gnije(były obiekt po pogotowiu ratunkowym).No chyba że Starostwo Powiatowe można obejrzeć z zewnątrz. Nocleg w hotelu Staromiejskim tylko ze względu na ładny rynek . Kolacja do wyboru ale żeby było sympatycznie i kameralnie to też tylko rynek. Śniadanie tradycyjnie w hotelu i też tylko rynek. O pięknym obiekcie rekreacyjno-wypoczynkowym z piekną restauracją na wodzie na Bugaju nie wspomnę ...bo nie ma czym się pochwalić...tylko rynek i pobliskie uliczki.
No i zapomniałam o szkole muzycznej i budynku sądu w którym dawno temu był magazyn soli. Ale to już na drugi dzień po śniadaniu.< Na login piotrkowianka drugi raz nie mogę dodać komentarza więc teraz jako też piotrkowianka>
z tym pięknym rynkiem też bym trochę uważał
Piotkrowianko, zawsze mozesz zedytowac swoj post :) Z tego co mi sie wydaje to Starego Browaru zobaczyc od srodka nie mozna, a juz na pewno nie napijesz sie tam piwa. Zamek w Bykach chyba tez nie jest otwarty dla turystow, no, chyba ze cos sie zmienilo w tym temacie?
Krolowa Bona i Strawa? Trudno bedzie uwierzyc komukolwiek ze krolowa mogla kiedys plywac w tym scieku! No, chyba ze pokaze sie zdjecia z ostatniej ulewy kiedy Strawa wylala i dopowie ze Bona tylko czekala na takie okazje ;) haha
A czy pozostale atrakcje sa otwarte w sobote przez wiekszosc dnia? szczerze watpie.
Janie, w sumie masz troche racji z rynkiem :)jednakze Stare miasto jako calosc ma pewien potencjal, ktory znika w oczach. Stare miasto jest male i robi sie coraz mniejsze, poprzez wyburzenia, brak uliczek wylaczonych z ruchu pojazdow (wlacznie z rynkiem!), pozwolenia na budowle typu Areszt itd. Byc moze dzis nalezaloby sztucznie powiekszyc stare miasto poprzez zamiane asfaltu na kostke na Zamkowej, Starowarszawskiej i przyleglych, postawienie klimatycznych latarni az do Jerozolimskiej (nawet jesli ich tam wczesniej nie bylo), utworzenie malego ogrodu (nazwijmy: ogrodem Bony) w miejscu w ktorym byl staw itd.
https://www.facebook.com/groups/488614061207635/?fref=ts
https://www.facebook.com/pages/Piotrk%C3%B3w-Trybunalski-w-PRL-u/231331843701066?fref=ts
https://www.facebook.com/PiotrkowHistoryczny?fref=ts
forumowicze wczoraj komentowalem i dzis takze zamieszczam kilka linkow do stron ktore warto odwiedzic jesli chodzi o albumy, ktore w duzym stopniu przedstawiaja obraz miasta. zgadam sie z Jestcozwiedzac o technicznych stronach owego przedsiewziecia! powiem tylko tyle ze ludzi ktorzy sa przewodnikami z prawdziwego zdarzenia jest wielu ale ciagle zbyt malo! przez dlugi czas mieszkalem w Lodzi, moj wspanialy przyjaciel jest przewodnikiem, jego kunszt.... nawet jadac autobusem tamtejszego ZTM potrafil zadziwic opowiadajac hotorie miejsc uciekajacych w oknie autobusu! Piotrkow ma wspaniala historie, trzeba ja kultywowac i podawac dalej! Jest zbyt malo stron poswieconych miastu a te ktore sa - to zawalone reklamami, odsylaczami niewiadomo w jakim celu zamieszczonymi ($$$) piotrkow sie zmienia na lepsze miasto pod wzgledem wizualnym. Oby tak dalej. Nalezy pamietac ze nagly i wielki optymizm jest takze zgubny!!
http://www.dawnypiotrkow.pl/index.php?%2Fcategory%2F48
znalezione w sieci, bardzo ciekawe i skrótowe informacje, powiem szczerze o tym nie wiedziałem
Kościół jezuitów pw. św. Franciszka Ksawerego w Piotrkowie to jednocześnie Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, które jest zarazem miejscem modlitwy za sprawujących władzę. Przedmiotem kultu jest słynący łaskami obraz Matki Bożej Pocieszenia, zwanej też Trybunalską. Jak głosi tradycja, obraz w podzięce za cudowne ocalenie od śmierci, na zlecenie młodego kapłana namalował nieznany włoski mistrz.
Dzieło umieszczono w farze św. Jakuba, a w 1580 r. zostało ofiarowane Trybunałowi Koronnemu. Na czas posiedzeń Trybunału obraz przenoszono do kaplicy sądowej w ratuszu. Działo się to w uroczystej oprawie: jesienią po mszy świętej w intencji sprawowania sprawiedliwych sądów do ratusza ruszała z fary uroczysta procesja, w której brali udział przedstawiciele szlachty i duchowieństwa do władz sądowniczych, sędziowie oraz ci, których sprawy miał rozpatrywać Trybunał. Wiosną, po zakończonych obradach, obraz równie uroczyście powracał do fary. Wraz ze zniesieniem Trybunału w Piotrkowie (1792) cudowny wizerunek został zamknięty w archiwum trybunalskim w ratuszu. Dopiero niemal 40 lat później, dzięki staraniom pijara o. Józefa Szeleskiego, obraz przeniesiono do kościoła św. Franciszka Ksawerego, w którym znajduje się do dziś.
W 2006 r. podczas swej pielgrzymki do Polski papież Benedykt XVI koronował obraz, a w rok później na prośbę kilku posłów ustanowił Matkę Bożą Trybunalską patronką polskich parlamentarzystów. Zdarzenie to wywołało liczne dyskusje, wątpliwości mieli nie tylko posłowie lewicy, ale także prawicy, zwracając słusznie uwagę, że Matka Boska Trybunalska powinna być raczej patronką Sądu Najwyższego, a posłowie swe obrady powinni powierzać Matce Boskiej Elekcyjnej, do której niegdyś podczas sejmów elekcyjnych modliła się polska szlachta.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!