Szkoda słów dla takich tematów - kolejny zastępczy żałosny bełkot. Piesek na-ł na trawniku i nastąpiło skażenie środowiska i umysłu kilku chyba nie do końca świadomych ludzi. Tysiące ptaków oddaje fekalia w PARKU zdarza się na ubranko. Co zrobić zlikwidować ptaki, wiewiórki i inne ustrojstwo które śmie zrobić coś nieładnego na trawniczek. Żeby ludzie naprawdę mieli tylko takie żałosne problemy życiowe do rozwiązania. A w takim razie po co ten cały śmieszny PARK jak nie można do niego wejść z pupilem. najlepszym przyjacielem-przeważnie osoby w podeszłym wieku. Z kotkiem na ręku dla przyjemności i relaksu. Zamknijcie ten cały PARK wprowadźcie bilety na wejście -zaczipujcie kupki żeby dorwać potencjalnego łobuza którego pies nie wytrzymał a jego kupka nie ulega biodegradacji tylko zamienia się w nieładnie pachnący kamień, Niech istnieje dla potomności i tylko zdjęcia pokażcie abyśmy od czasu do czasu wiedzieli, że w mieście jest PARK ! OPAMIETANIA.OPAMIETANIA,OPAMIETANIA!
A ile centymetrów to jest pies średni a ile duży ? I to znaczy, że jak będzie york (domniemywam, że to pies "mały") to już np. nie ugryzie dziecka w nogę ? A szczeniak kaukaza, to pies mały czy duży ? Bo na pewno większy od dorosłego yorka, ale jednak do dorosłego kaukaza, mu dużo brakuje, więc.. jest mały czy duży ? Tak tylko pytam. Bo tworzy się prawo, którego nijak nie idzie przestrzegać. Bo kto ma oceniać czy pies jest mały, średni czy duży. Straż Miejska będzie miała szablon jakiś, będą mierzyć czy na oko będą oceniać ? A jeszcze bardziej czy jest agresywny czy nie. Bo dajmy na to bernardyny, psy duże, są nadzwyczaj łagodne. A wściekły york będzie agresywniejszy niż gudłaj owczarka. Pomysł dobry, ale wykonanie fatalne.
Powinny być specjalne miejsca (parki dla psów), gdzie pieski swobodnie mogłyby bawić się, biegać i spacerować. Teren powinien być ogrodzony, a sprzątaniem po psach powinny zająć się specjalne służby opłacane z podatków jakie płaci się za posiadanie psa.
I wprowadzić zakaz połowu ryb. Kiedyś widziałem jak facet (menelowaty) zabijał i patroszył małe rybki złapane w parku. Dziecku trudno było wytłumaczyć dlaczego ten pan, zabijał rybki bo chciał mieć zakąskę. Chcesz łapać rybki, to zabugajaj na Wierzeje!
Ludzie wychodza z psami pod czyjas posesje, na chodniu i sie zalatwiaja a wlasciciele nic z tym nie robia, ida dalej, to co to dla nich? Nie wejda do parku? Aby pozniej dieci w tym.sie bawily
Po wczorajszym posiedzeniu Komisji Polityki Gospodarczej i Spraw Mieszkaniowych Rady Miasta wychodzi mi na to, że bracia mniejsi będą nam towarzyszyć w parku. Nad tym wszystkim czuwać będzie 11 kamer, prawie 40 funkcjonariuszy Straży Miejskiej oraz obywatelskie postawy a o krukowatych nie wspominam. Do tego jeszcze smycze i kagańce. Gorzej z załatwieniem podstawowych czynności fizjologicznych, ale to można wykonać przed udaniem się do parku - ha! ha! ha!
Jak psy nie wejdą do parku to nie będą wystawiać mandatów pijącym tam gówniarzom.
Wstyd 97-???, trochę empatii. A wpis radnego normalny i przede wszystkim podpisany a Ty widać jesteś człowieczkiem malutkiej odwagi 97-???
Najpierw to taki park musi zostać przygotowany na psy, powinni postawić takie kosze z woreczkami na psie odchody: http://eko-asklepios.pl/sprzatanie-po-psach-kosze-na-psie-odchody-torebki-woreczki-dystrybutory-psie-stacje/psia-stacja-tytus/ żeby nie skończyło się tak że park nie będzie miejscem spacerów dla ludzi i miejsce rekreacyjnym w którym można miło spędzić czas, a zamiast tego może się zmienić w toaletę dla psów, gdzie zamiast trawy mamy trawnik psich odchodów.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!