Teraz Pan Burmistrz dostrzega problemy?Cztery lata temu osobiście blokował sprawę obwodnicy sprowadzając nawet TV.Bezpieczeństwo to jeden problem, drugim jest zdrowie mieszkańców przez ogromne zatrucie środowiska i trzeci problem to dewastacja budynków mieszkalnych przy tych ulicach.

435

http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/artykul/przebieg-drogi-s12-przez-sulejow-wzbudza-kontrowersje,2270396,art,t,id,tm.html

20

jak skończą trasę S7 z Kielc nad morze to sytuacja się poprawi... na s12 nie ma co liczyć...

32

Panie Dobry Wodnik.
Na Przydziałkach to ludzie mieszkają i dom stoi przy domu.
Pani K. stara się o odszkodowanie ponieważ na jej działce postawiono duży zbiornik opadowy, który jest źle zaprojektowany (kadencja pana Baryły) który się przepełnia i podlewa panią K i sąsiadów, z którego śmierdzi i jest mnóstwo insektów.Na Przydziałkach wielu mieszkańców oddało swe kawałki działek za przysłowiową złotówkę, od 20 do 70 zł. Budowa tej drogi razem z wykupami to 6 milionów, nikt nie chce dołożyć. Jak pan radny jest taki mocny to niech przekona innych radnych żeby przegłosowali mu tą kwotę. Niech zrezygnują z ze wszystkich swoich inwestycji i remontów. Gmina jest duża i wszyscy by chcieli korzystać z budżetu.
W myśl powiedzenia "pukasz to ci otworzą, jak prosisz to dostaniesz .... " spokojnie mieszkańcy jest sposób na drogę

24

Dodam numery działek przejętych przez gminę Sulejów : 195/2 - 231 m2, 223/2 - 24 m2, 224/2 - 26 m2, 240/1 - 131 m2.
Działka podarowana jako odszkodowanie: nr 239/2 o powierzchni 1.704m2.
Wystarczy?

50

Cztery lata potrzebował pan burmistrz, żeby namalować pasy na przejściach przy szkołach, tam gdzie hulają samochody skręcające z drogi od strony Kielc (fragment ulicy Koneckiej) na ulicę Opoczyńską. Cztery pełne lata.!!!
A teraz bajdurzy na temat troski o bezpieczeństwo mieszkańców. Wstyd, panie, wstyd!

133

Oto jak niektórzy dostawali po zecie odszkodowania!
4 działki o łącznej powierzchni 412 m2 zabrane przez gminę z przeznaczeniem na budowę drogi i zbiornik odparowujący.
1 działka o powierzchni 1704 m2 podarowana przez gminę w ramach "odszkodowania" za tamte 4 działki.
I to wszystko sprytnie załatwione przy wykorzystaniu Rady Miejskiej, która w dniu 23 listopada 2016 roku "puknęła" Uchwałę nr XXX/2767/2016. Kto szuka - ten znajdzie. Chyba nie powiesz, że tej uchwały nie było?!
Jeśli umiesz liczyć, to wiesz, że osobie poszkodowanej przyznano działkę 4 razy większą niż to, co straciła. Do tego nie skrawki i ochłapy nie do wykorzystania, tylko piękną działkę budowlaną z wydanymi już ponoć warunkami zabudowy. Ja też tak bym chciał.

70