metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
gość ~gość (Gość)09.04.2019 09:34

Będą wozić powietrze, a nie pasażerów. To nie ma żadnego rachunku ekonomicznego.

75


mom ~mom (Gość)09.04.2019 10:15

Cytuję:
....... ma być uruchomienie większej liczby autobusowych połączeń gminnych i powiatowych,

Marzyciele ..... i Rząd, i Magistrat - jeden i drugi tj. Starostwo i Miasto .......

62


gość1 ~gość1 (Gość)09.04.2019 10:08

Dobry pomysł. Dzieci nie mają czym dojeżdżać do szkół.

32


stop populistom! ~stop populistom! (Gość)09.04.2019 12:50

Bo tu trzeba się wysilić, napisać dobrą, niełatwą ustawę. To nie jest proste rozdawnictwo, w którym partia panów i Polaków lepszego sortu się specjalizuje.

41


ankieter042 ~ankieter042 (Gość)09.04.2019 18:52

Pan Sekretarz mija się z prawdą, a Pan dziennikarz nie zgłębił tematu. Otóż ustawa o publicznym transporcie zbiorowym została uchwalona już w 2010 r. i obowiązuje (większość jej zapisów) od 2011 r. Na mocy niniejszej ustawy funkcjonuje komunikacja miejska w całym kraju. Problem polega na tym, że rynek przewozów miał wg. tej ustawy zostać uporządkowany w taki sposób, że to samorząd na poszczególnym jego szczeblu (w zależności od zasięgu przewozów - gmina, powiat, województwo) miał ten transport organizować, tzn. nie byłoby tak, jak dzisiaj, że przewoźnik decyduje na jakiej linii pojedzie, jakim pojazdem, o której godzinie i jak będzie cena biletu. To organizator (samorząd) miał decydować o tych kwestiach, miał wybrać przewoźnika, który miał się podporządkować nowym regułom gry. Takie zasady nie spodobały się przedsiębiorcom (wreszcie byłaby nad nimi jakakolwiek kontrola i organizacja rynku), którzy zaczęli protestować a ówcześni opozycyjni politycy PISu temat podchwycili ówczesnej kampanii wyborczej (trzeba przecież wziąć w obronę tych biednych przedsiębiorców). Po wygranych wyborach przez PIS, politycy przystąpili do prac nad poprawieniem niniejszej ustawy i schodzi im to już jakieś 3,5 roku.
Drugą kwestią jest to, że sejm uchwalając ustawę w 2010 r. dał przeszło 5-letni okres przejściowy, dostosowawczy, aby samorządy (patrz: powiaty) przygotowały się do nowej roli. I jak to w naszym kraju bywa, poza dosłownie kilkoma powiatami, przeszło 90% z nich nie kiwnęła palcem, by zacząć na swoim terenie organizować transport zbiorowy (w tym także powiat piotrkowski, który dopiero w 2016 r. przygotował plan transportowy - zajęło im to 5 lat!). To "nicnierobienie" także podchwycili obecnie rządzący i gmerają przy ustawie. A wystarczyło ją tylko poprawić.
Kwestia pieniędzy - jak to jest, że miasta potrafią wyłożyć często niemałe pieniądze na funkcjonowanie komunikacji na swoim terenie, często we współpracy z okolicznymi gminami, województwa wykładają pieniądze na kolej (tą organizowaną przez województwo, proszę nie mylić z PKP IC), a powiaty nie mają pieniędzy (dla porównania powiat lipnowski na funkcjonowanie zorganizowanej przez siebie sieci wydaje 1,6 mln rocznie). Czy to tak dużo?

41


xx ~xx (Gość)09.04.2019 23:03

To pomysł pod publikę. Czy pasażerowie takich deficytowych linii są grupą wyborców PiS? Więc nie wierzcie, że PiS da na to jakąś kasę oprócz darmowego pomysłu. Ha ha ha.

22


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat