Czyli koło domu PANA PREZYDENTA powinna całą dobę stac Straż Miejska na zmiane z Policją na nasz koszt? Ja mieszkam przy ulicy ruchliwej i mi to nie przeszkadza.Dostawcy towarów powinni nauczyc się fruwać i przepraszac wszystkich, ze mogą korzystać z drogi.
Po co remontować drogi w mieście skoro nie można po nich jeździć?
Mieszkam na wsi przy drodze powiatowej wybudowanej... 40 lat temu!!! Do tej pory bez remontu poza załataniem dziur i droga służy! Widać za komuny budowano bardziej solidnie!
A dlaczego mieli zatrzymywać skoro sami zaparkowali niezgodnie z przepisami:
Ścieżka rowerowa,chodnik, przejście dla pieszych - ciekawe ile my byśmy zapłacili ca takie wykroczenie?
Ba ! Bo to jedyna droga w tym mieście która rozjeżdżana przez kierowców dużych aut? ul. łódzka nie dość, że pozwala na ruch lokalny to jest pewnie nieco bardziej przystosowana niż ul. Michałowska czy Spacerowa przez którą dziennie przejeżdża po kilka kamazów wypełnionych kruszywem. Ciekawe jak długo wytrzymają tamte drogi? Pewnie nie za długo... a do tego nie ma tam wyłączenia dla ruchu lokalnego tylko całkowity zakaz.
A zwróć uwagę takiemu kierowcy tira, że wjechał pod zakaz dla dużych aut to Ci jeszcze odpyskuje, bo On jest "duży" i "wszystko może"
A MOŻE POKAZALI BYŚCIE REJESTRACJE AUTA CZY CZASAMI AUTO NIE MA EP I DOCELOWO MUSI WJECHAĆ DO PIOTRKOWA.
Bez transportu nie ma nic...Najlepiej zakazy tylko powstawiać i karać.To jest najlepszy sposób i tańszy niż zrobić PORZĄDNĄ DROGĘ dla wszystkich.
No właśnie. Zwłaszcza, że miasto obrosło we wszelkiego rodzaju magazyny i hurtownie, do których codziennie muszą dojechać setki takich samochodów.
Byle jakie drogi to powód dla różnych zakazów - za złamanie już leci kasa do budżetu!
Zakazy wymuszają często wielokilometrowe objazdy - ciężarówki palą sporo, a większość ceny paliwa, to podatki.
Jeśli ktoś Wam kiedyś będzie pi*****ił o spalinach w kontekście "ekologii", to możecie takiemu mędrcowi odpowiedzieć, że podstawowym działaniem proekologicznym jest wybudowanie dobrych solidnych jezdni, które skracają czas i drogę dojazdu! A stan obecny jest DOWODEM na to, że "ekologia" to tylko pusty slogan, będący pretekstem do wyciągania dodatkowej kasy w podatkach!
I podstawowa rzecz - byle jakie drogi są tańsze w budowie. A więc państwo ma oszczędności! Niestety, tylko pozorne... A czas i pieniądze tracą wszyscy, którzy muszą z tych dróg korzystać - jeżdżący objazdami, stojący w korkach, omijający dziury, itd.
Duży transport za naszego życia nie wróci na tory, nimahóya - lobby drogowe dobrze decydentom podpłaca, choćby stacje paliwowe, kasyna Las Vegas czy oberże góralskie. Zajeżdżą nas już wkrótce.
A ja chciałbym się zapytać, kiedy i gdzie dokładnie wymieniano podbudowę Łódzkiej? Bo jeździłem nią wtedy codziennie i dokładnie pamiętam, że była frezowana, a pod starą warstwą asfaltu była kostka bazaltowa(zresztą w doskonałym stanie). I to na nią kładziono nową nawierzchnię...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!