A czego ? Handlu truskawkami na Borneo?
A czego?
Och, to nie jest tak, że obrońcy tego pana nagle zidiocieli, nie. Dlaczego zatem go bronią, jak przegranej sprawy? Dlaczego więc go tłumaczą, choć to nie jest do wytłumaczenia? I dlaczego to czynią wbrew faktom, logice, moralności, etyce i zwykłej ludzkiej przyzwoitości? Otóż, psychologia opisuje to zjawisko. To jest prosty mechanizm. U tych obrońców uruchomił się bowiem teraz po tym doznanym szoku gwałtowny i silny syndrom wypierania zła ze świadomości i z podświadomości. A ponieważ dotknięci tym syndromem nie potrafią rozprawić się z nim sami, więc wychodzą na zewnątrz (komentarze) z "mową obrończą", która przybiera postać "mowy oskarżycielskiej". "Bronią" oni tego pana, "oskarżając" media. Obrońcy ci czują, że zostali niespodziewanie zaatakowani i potwornie oszukani, ale brak im odwagi i narzędzi, by samemu przed sobą się do tego przyznać i z tym uporać we własnym sumieniu. Dlatego musieli oni poszukać sobie "wroga" na zewnątrz. I kogo znaleźli? Dziennikarzy - oczywiście...
Broń na Panie Boże przed takimi psychologami...
skoro w obronie staje Skibicka to mam wątpliwości, bo zło broni zło, a dobro w tym miescie jest deptane... tylko pozostaje nadzieja, że jednak ten ksiądz to dobry człowiek, pasterz... ale skoro Skibicka w tym bierze udział:(:(:( przykre:(:(:(
Co Ci Skibicka zrobiła?!Chyba byłeś nieukiem i lawirantem,że tak Jej nie lubisz.Dzięki Niej,za czasów, kiedy była wicekuratorem i później w OKE,Piotrków i okolice zyskały dużo ale nie cierpi się człowieka,który ma jakieś wpływy i stara się coś zrobić.To jest przypadłość tego Narodu.
Masz baaardzo krótką pamięć. Zapomniałeś, co było niecałe 3 miesiące temu: http://www.epiotrkow.pl/news/Sprawdza-czy-wykorzystali-niepelnosprawnych,16039,0,6 ?
Co za ślepota i ciemnota. Ksiądz autoryzował swój wywiad, więc wiedział doskonale co powiedział i co będzie wydrukowane. Został z nim przeprowadzony drugi wywiad z zapytaniem: czy ksiądz nadal podtrzymuje swoje słowa, w którym dosadnie to potwierdził. Teraz ponosi za to odpowiedzialność i pojawia się jedno pytanie: z jakiej racji Bochyński ma być broniony?
Wywiad był autoryzowany, i to prawie aż przez tydzień bohater wywiadu miał u siebie tekst przedstawiony mu do autoryzacji. Jednak ksiądz nie zmienił w nim nawet słowa, co więcej - zależało mu, by tak wszystko pozostało. Kiedy wokół skandalicznych wypowiedzi duchownego podniosła się w Piotrkowie wrzawa, (na wiele dni przez echem ogólnopolskim) to został on zaproszony do studia radiowego, gdzie szczegółowo dopytywany przez prowadzącego audycję red. Cecotkę (a nuż się z nich wycofa?), jednak podtrzymał swe wcześniejsze tezy w całości - pewnie i z uśmiechem. Reasumując - wypowiedzi swoje ksiądz autoryzował więc dwukrotnie.
Czy znasz przypadek choćby jednego pedofila lub osoby, która pochwalałaby pedofilię, która "biegnie" do gazety, a później do radia by opowiadać o swych czynach i poglądach???? Bo ja nie słyszałam...ZASTANÓW SIĘ jeden z drugim nim napiszecie kolejną bzdurę. Czytam komentarze i nawet tu, gdzie jest anonimowość nikt nie wypowiada takich rzeczy. Czy uważacie ks. Irka za "kamikadze"?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!