Wielkość środków nie ma żadnego znaczenia z walką z bezrobociem. Można i 20 mld zł przeznaczyć i tak efekty będą mniejsze niż przy przeznaczeniu 1 mln zł.
Po prostu środki te służą utrzymaniu darmozjadów na stołkach w PUPach i innych śmierdzących otchłaniach.
Pan Baryła też doskonale wie na czym ten wikt polega, więc klepanie mantry głębokiego socjalizmy jest bardzo prostym dukaniem.
Weźmy np. taki Piotrków Trybunalski i przyczółek PRLu ostatni bastion Komuny = PUP.
PUPa walczy z bezrobociem jak rzucanie grochem o ścianę. Gdyby te miliony (10-15mln zł) rok rocznie przeznaczyć na poważną inwestycję w obszarze miasta w przemysł, a nie wydawać na kawę, ciastka, ciotków, wujków i innych kumoterstwo dziedziczne to wykorzystanie potencjału logistycznego miasta dałoby wymierne efekty już dawno temu i dziś o żadnym pseudo kryzysie w mieście nie byłoby mowy. Chyba, że o kryzysie władzy bezmyślnej.
Skoro 30 i 40 lat temu widziano potencjał miasta to osoby, które ten system wartości komunistycznych znają z autopsji wyklepanej na korze mózgowej dlaczego nie potrafią go wcielić w życie i czerpać z niego zyski do prywatnej kieszeni toż to kapitalizm jest !
Zabawnym też jest fakt, że ostatni raport nt. podziałów Polski na A i B pokazuje, że politycy niczego nie robią i nic nie kumają,a wszyscy to pokłosie czerwonych. Raport stwierdza, że tam gdzie Gierek dał na rozwój tam jest rozwój progresywny, a tam gdzie psy dupami szczekają tam nadal szczekają. Wniosek prosty.

00

no tak wyksztalcenie jak najwyższe kursow i uprawnien ile sie da ale i tak zapier.... za 1000 zl

00

7 moich znajomych są na bezrobociu (na szybko naliczyłem, pewnie sporo więcej) i tylko jeden z nich jest zarejestrowany w PUP-ie. Każdy ma przeświadczenie, że jak sam nie znajdzie pracy to najgorzej efektywna instytucja już na pewno mu nie pomoże (piszę w porównaniu z firmami, które rzeczywiście pośredniczą pracą i szukają realnych ofert). W PUP-ach jak każdy wie lądują tylko ogłoszenia zaklepanych już wcześniej stołeczków (wymóg prawny), na które i tak żaden człowiek z ulicy się nie załapie choćby był alfą i omegą w jednym. Pozostają oferty przedsiębiorców, którzy wyzyskują ludzi bądź płacą najniższą krajową ew. są na granicy upadłości albo wyzysku siły ludzkiej (ala magazyny Kaufland). Z lupą szukać tam realnej pomocy.
Urzędy powstały po to by parę niespełnionych dewotek miało pracę choć do końca tych ludzi winić nie można bo oni wykorzystują tylko sytuację ale te urzędy to patologia, która dostaje ilość pieniędzy nie od najmniejszego bezrobocia a od największego. To jakby szef płacił Ci w firmie dodatkowo za nic nie robienie a za każde efekty potrącał z wypłaty. Mało tego żeby ten grajdolek utrzymać trzeba ściągać z ludzi podatki przez co coraz mniej osób stać na inwestycje i realne zmniejszenie bezrobocia. Ten biznes powiększa bezrobocie a nie z nim walczy.

00

Te pieniądze powinny być przeznaczane na wykup przez miasto terenów prywatnych (na peryferiach), scalanie takich działek i uzbrajanie terenu. Dzięki temu byłyby tereny, którymi mogliby się zainteresować potencjalni inwestorzy. Nie tylko magazyny mogłyby u nas powstawać, ale i fabryki i inne przedsiębiorstwa - dużym atutem jest dobre położenie z dostępem do kolei i dróg wschód-zachód i północ-południe. Ale bez takich terenów będzie gówno, a nie rozwój. A pieniądze pompowane w PUP-y, to pieniądze zmarnowane... Jak sama nazwa wskazuje - PUP-y gówno dają :)

00

jacy inwestorzy? kolego,wszyscy stąd uciekają poza granice miasta,a dlaczego? bo Chojniak i reszta tej bandy z Pasażu Rudowskiego tak przykręciła śrube z podatkami,że tylko debil przyjdzie tu z kapitałem.
http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/artykul/1176373,piotrkowscy-przedsiebiorcy-oburzeni-planowanym-wzrostem,id,t.html

00