metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
luzik luzikranga16.05.2014 01:00

Ja też puściłem parę bączków około godziny siedemnastej. Tym razem we własnym domu, bo do Piotrkowa o tej porze nie mogłem jechać.

81


Bożena ~Bożena (Gość)16.05.2014 01:20

Drodzy Jelenie! A oto, jakie kwoty z pieniędzy podatników idą na te "dzieła sztuki": 2 053 875 Euro
I to się nazywa "wielkie jeleniom rogów prostowanie".
***********************
http://www.program-kultura.eu/images/stories/projekty/20130320_a_space_for_live_art.pdf[/b]
(kwoty te są w Euro! Nie w złotówkach)
http://program-kultura.eu/projekty/index.php?a=rok[/b]
strona 46:
http://kreatywna-europa.eu/kultura/publikacje/Publikacja_PKK_www.pdf[/b]

51


Jan ~Jan (Gość)16.05.2014 01:53

"Bozena" napisał(a):

Zgroza, ponad 2 miliony euro! A do tego jeszcze prezydent Chojniak daje corocznie na Interakcje 25 - 30.000 złotych. Czy to się wszystko dzieje za wiedzą i jednogłośną zgodą wszystkich 43 radnych? Czy w Piotrkowie nie ma nad nimi żadnej społecznej kontroli?! Zgroza po prostu.

50


Leito ~Leito (Gość)16.05.2014 04:34

A nie zabraknie panocka co wcina sznurówki?

30


pierot ~pierot (Gość)16.05.2014 05:32

ach te tłumy!!! Więcej pseudo artystów niż oglądających.

50


xx ~xx (Gość)16.05.2014 09:36

Ja to bym dał tam naszych radnych. To by były dopiero interakcje.

40


xyz ~xyz (Gość)16.05.2014 09:45

Pan Vceprezydent sie swietnie nadaje do puszczania bączków.. robi to na co dzień.. w swój fotel.. i jeszcze kase za to bierze..

50


Piotrkowianin Piotrkowianinranga16.05.2014 10:41

To prezydent już bączków nie puszcza?
http://www.epiotrkow.pl/multimedia
/foto/e46312b2f2d916dece94631821f46191.jpg
http://tnij.org/baczek2014

Komentarz był edytowany przez autora: 16.05.2014 10:43

10


alojzy ~alojzy (Gość)16.05.2014 11:31

Tutaj o Interakcjach więcej:
Skandal artystyczny w Piotrkowie Trybunalskim



W atmosferze skandalu rozpoczyna się w Piotrkowie Trybunalskim XVI Festiwal Sztuki Współczesnej „Interakcje”. Skandal polega na tym, że Ministerstwo Kultury wstrzymało w tym roku dotację dla organizatorów festiwalu, zaś ci skrócili czas trwania festiwalu o połowę i zaprosili do uczestnictwa w „Interakcjach” tylko 20 artystów awangardowych, i to z reguły debiutantów z Polski, Białorusi i Ukrainy.
Tym sposobem (w skutek skandalicznego zachowania ministerstwa, oraz organizatorów festiwalu) spragnieni obcowania z wielką sztuką awangardową Piotrkowianie, muszą się obejść smakiem, to znaczy zmuszeni zostali do oglądania piątego garnituru artystów nie z Paryża czy Nowego Jorku (które to ośrodki jak wiadomo stanowią awangardę awangardy sztuki współczesnej) ale z Mińska i Kijowa, gdzie o sztuce współczesnej mają raczej mgliste pojęcie! A przecież gdyby główny organizator „Interakcji”, pan Piotr Gajda chwilę pomyślał, to nawet nie dysponując ministerialną dotacją mógł zorganizować festiwal z pełnym rozmachem, jak w latach poprzednich.
Jako wielki miłośnik sztuki współczesnej, podpowiem panu Piotrowi jak nie dysponując państwowymi dotacjami, zorganizować festiwal o którym będzie głośno nie tylko w Piotrkowie ale nawet w całej Europie! Metoda jest prosta, wytłumaczę ją na kilku przykładach.
Jak to zapewne pamiętają miłośnicy sztuki współczesnej, jedna z najsłynniejszych instalacji artystycznych pokazanych na „Interakcjach” polegała na tym, że pewna pani publicznie ogoliła sobie krocze. Ten akt współczesnej sztuki został w całości opłacony z państwowych dotacji. Teraz kiedy jeden z donatorów się wycofał, są dwie możliwości zrealizowania podobnej instalacji. Albo artystka awangardowa ogoli sobie tylko połowę krocza na koszt organizatorów festiwalu, albo też ogoli sobie całe krocze z tym, że za połowę golenia zapłacą organizatorzy festiwalu, zaś za drugą połowę komisja zdrowia urzędu miasta, w ramach programu wspierania oświaty zdrowotno -sanitarnej.
Mówiąc inaczej instalacje artystyczne należy organizować w taki sposób, aby do ich sfinansowania zachęcić instytucje państwowe i samorządowe oraz lokalny biznes, który chętnie wesprze festiwal jeśli będzie w tym widział korzyści dla siebie. A korzyści mogą być ogromne, co wyjaśnię na innym przykładzie.
Kilka lat temu, pewien artysta awangardowy (o ile mnie pamięć nie myli z Witebska), przywiązał sobie do fiuta (dosyć skromnych rozmiarów, jak na artystę ze wschodu) jakąś deseczkę i tak wystrojony biegał ulicami miasta. To arcydzieło artystyczne zostało w 100% sfinansowane z budżetu festiwalu. Po drobnej modyfikacji, instalacja ta mogłaby zostać z powodzeniem sfinansowana przez lokalnych wytwórców ceramiki budowlanej. Warunek: artysta awangardowy powinien sobie przywiązać do fiuta nie deseczkę (taką instalację mógłby sfinansować co najwyżej jakiś tartak) a cegłę (tak zwaną „dziurawkę”) o wadze 10 kilogramów. Sznurek łączący fiuta z cegłą powinien być na tyle długi, aby podczas biegu cegła „szorowała” chodnik. Dalsza część instalacji polegała by na tym, by artysta pokonał biegiem cały szlak Czterech Kultur (czyli jakieś 4 kilometry). Znając jakość ceramiki z piotrkowskich firm domniemywać należy, że połączona z fiutem cegła dotarłaby do celu w doskonałym stanie, co by stanowiło doskonałą reklamę! (Jak by ten eksperyment artystyczny zakończył się dla fiuta, trudno orzec). Za taką reklamę lokalne cegielnie zapłacą każde pieniądze, a przecież to jeszcze nie koniec instalacji!
Po przybiegnięciu na metę, artysta awangardowy zostałby oficjalnie przywitany przez przedstawicieli koncernu medycznego którzy wręczyliby mu kilka tabletek viagry do natychmiastowego spożycia. Po uzyskaniu oczekiwanego rezultatu, instalacja artystyczna nabrałaby nowego wymiaru i mogłaby służyć albo jak huśtawka dla małych dzieci, albo jako sprytna zabawka dla kotów (które z natury lubią uganiać się z podskakującymi przedmiotami). Tym sposobem organizatorzy festiwalu pozyskaliby nowych sponsorów: firmy medyczne i producentów zabawek!
Możliwości pozyskania sponsorów są wręcz nieograniczone! Weźmy na warsztat choćby i taką instalację artystyczną pokazaną na festiwalu kilka lat temu. W wannie ustawionej przed urzędem miasta siedzi sobie jakiś nagi jegomość (już na pierwszy rzut oka widać, że artysta awangardowy bo gdy tylko zanurzył się w wodzie, ta momentalnie zrobiła się czarna) i pluska się w najlepsze! Gdyby przy wannie ustawić tablicę informującą, że wodę do wanny napuścił miejski zakład wodociągów, zaś ścieki po artyście awangardowym oczyści miejska oczyszczalnia ścieków przy pomocy najnowocześniejszych technologii, to zarówno prezes oczyszczalni jak i wodociągów grosza by na reklamę nie poskąpili! I tak dalej, i tak dalej....
Mam nadzieję, że dyrektor festiwalu pan Piotr Gajda skorzysta z moich podpowiedzi i już za rok obejrzymy festiwal w pełnej krasie, pomimo braku państwowych dotacji! Ze swojej strony służę radą i pomocą, jak co roku zresztą!

Anthony Ivanowitz
12. maja. 2014r.
www.pospoliteruszenie.org

20


Exploit ~Exploit (Gość)16.05.2014 18:04

Cóż... Puszczenie artystycznego bąka to też sztuka... raz cicho raz głośno... z kleksem i bez....

30


Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat