W pełni POPIERAM działanie Administracji Cmentarza dot. wycinki drzew. Są to stare drzewa, których obumarłe konary spadają na groby niszcząc w ten sposób dobro materialne danej rodziny.Dodatkowo , a sam tego doświadczyłem nad nowo wykonanym grobem usadowiło się stado wron i w wyniku spadających odchodów płyta granitowa już się nie daje domyć.Drzewa to mogą być w parkach , natomiast na cmentarzach należy w ostateczności sadzić tuje lub niskie krzewy.Rozrastający się system korzeniowy spowodował zniszczenie nawierzchni z kostki przy grobie, a także naruszył fundamenty grobu. Z drzew iglastych na grób leje się żywica niszcząc płytę. Dlatego wszystkich miłośników drzew zapraszam do lasu , lub parku na spacer, natomiast WIELBICIELI drzewostanu zapraszam do mycia mojej płyty na grobie.
Ja tez jestem za wycinka, jak dla mnie drzewa na cmentarzu powinny byc ale niskie a najlepiej krzewy, ktore nie gubia lisci. Latem ptaki brudza pomniki, jesienia non stop liscie, wole juz raz wytrzec pył po wycince.
Zawsze ktoś ma focha i jest wiecznie nie zadowolony.
Kancelaria słynie z oszczędności, a nawet pazerności.
Nie wierzę, że wydaje pieniądze na wycinkę, sprzątanie i nowe nasadzenia dla przyjemności.
Zapewne wiele ludzi ucieszy fakt wycinki. Nie trzeba więcej sprzątać liści, a korzenie nie będą niszczyły grobów.
Drzewo na cmentarzu to wielkie zagrożenie nie tylko dla odwiedzający groby ale i dla pomników pychy i bogactwa. Za życia nie miał mu kto podać szklani wody ale grób musi mieć godny króla no bo co pomyślą znajomi, rodzina. Pamiętam jak na cmentarzach rosły drzewa owocowe i wielu zajadało się ich owocami. Ba dziś grzybiarze grzyby zbierają i na rynku je sprzedają.A cmentarz to nie park czy las. Więcej na http://sklave.manifo.com/aktualnosci
Z adm. cmentarza nie wygrasz. Kontenery na śmieci ustawiają przy grobach że nie ma gdzie stanąć. I co? Do kogo się pożalić? Umrzesz to twoje zwłoki zakopią albo spalą na popiół. Takie jest życie. Trzeba się modlić o to żeby to wieczne było lepsze.
Szkoda,że temu panu nie przyszło do głowy ,co się dzieje z grobem i pomnikiem kiedy konary drzewa się wbijają ,niszcząc .On przejmuje się opiłkami ..innym chodzi o bezpieczeństwo ludzkie ,dlatego jest ta wycinka.
Proponuję iść do parku lub lasu ,tam nie zabraknie drzew .
Mam zdjęcia jak gałąź spadła mi na pomnik i dobrze że nic nie uszkodził a jak by to co wtedy. Nie po to się płaci by firma nic nie robiła. Niech wycinają. Jestem za. Drzewka mogą być ale maksymalnie 3 metry wysokości.
Cmentarz to nie park i przeszkadza utrudnia lub stwarza zagrozenie powinno byc usuniete!!!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!