metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
mini19103 ~mini19103 (Gość)24.08.2010 13:30

Na większości używek oferowanych w sklepach z dopalaczami producent umieszcza adnotację Nie do spożycia przez ludzi". Są one określane jako obiekty kolekcjonerskie,kadzidła, a nawet nawozy roślinne.
Wszystkie sklepy z tym świństwem powinni pozamykać,dlaczego ktoś dał pozwolenie na taki syf,a teraz mamy skutki głupoty.

Komentarz był edytowany przez autora: 24.08.2010 13:32

00


klet ~klet (Gość)24.08.2010 13:42

"mini19103" napisał(a):
"Nie do spożycia przez ludzi"


I masz odpowiedź jakiś Deb.l dał na to zgodę by na tym zarobić ciężkie pieniądze. Patrz afera hazardowa. Ciekawe ile będzie kosztowała podatników, a ile na tym stado baranów na górze ugrało.
Zgadzam się z Tobą, że te sklepy powinny być zamknięte. Nie rozumiem dlaczego ich nie zamykają skoro one sprzedają chemie ? Ciekawe czy aby otworzyć taki sklep wystarczy posiadać już sklep z chemią gospodarczą/budowlaną ?
Gdyby komuś z rządu zależało na zdelegalizowaniu dopalaczy to już dawno by nie było problemu.

00


mini19103 ~mini19103 (Gość)24.08.2010 13:49

http://www.gadu-gadu.pl/5455147321954936501/dopalacze-w-polsce-zakazane
Pani minister Ewa kopacz zapowiada walkę z tym świństwem,po śmierci 24latka z Łodzi.

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga24.08.2010 14:07

A w jakim to było mieście, bo nie napisano? Czyżby w Pabianicach? Jeśli tak, to nie jest nasz region.

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)24.08.2010 14:14

"klet" napisał(a):
Gdyby komuś z rządu zależało na zdelegalizowaniu dopalaczy to już dawno by nie było problemu.


Oczywiście! W tej kwestii, ale także w innych, państwo polskie jest kompletnie bezradne, jak dziecko we mgle.
Ja twierdzę, że nasze państwo po prostu nie działa.
Toczy się to jakoś, ale jazda taka przypomina podróż podrdzewiałym fiatem 126p.
Dziwne, że są państwa tak zorganizowane, iż można je porównać do komfortu jazdy nowym mercedesem: kraje Skandynawii, Austria, Niemcy, Holandia, Szwajcaria, Australia, Nowa Zelandia, Kanada (raczej proszę już więcej nie nawiązywać do tego nieszczęsnego użycia paralizatora na lotnisku).
Sklepy z dopalaczami otwierają się na klientelę coraz szerzej. W Łodzi i w Piotrkowie. Próbują dotrzymać kroku monopolowym i coraz więcej pracuje całodobowo.
Na wysokości klubu 66, czy tam 69, co mi za różnica, stoi przecież słusznych rozmiarów ekran diodowy, z którego niejeden raz waliła po oczach jaskrawa reklama dopalacze.com
Trzeba by było przyjechać wczoraj chyba z Wysp Zielonego Przylądka, by uwierzyć, że jacyś cwaniacy nie kręcą na tym lodów. Z poziomkami, jako dodatkiem.

00


klet ~klet (Gość)24.08.2010 14:45

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):


Poruszyłeś też temat ciekawy tj. banner diodowy ustawiony niedaleko skrzyżowania i bijący po oczach lepiej niż światło w samo południe.
Przecież takie bannery powodują większe rozpraszania uwagi kierowcy, oślepiają go niż zwykłe plandeki/bannery na budynkach bolków, tablicach.
Wystarczy by jeden kierowca akurat w Piotrkowie Trybunalskim na tym odcinku drogi zagapił się na reklamę i mamy karambol.
Dlaczego pozwala się takie bannery diodowe ustawiać w tak niebezpiecznych miejscach ?
Podobny cud głupoty stoi w Tczewie na jednym z większych przelotowych rond/skrzyżowań miasta i uwierzcie mi po zmroku i w nocy daje dobrze po oczach.
Policja się tym powinna zająć, a urzędnicy powinni nie wydawać zgód na takie bannery diodowe.

00


Lola ~Lola (Gość)24.08.2010 15:14

"klet" napisał(a):
Poruszyłeś też temat ciekawy tj. banner diodowy


I Ty również poruszyłeś ważną kwestię. Bo jak to w ogóle być może, że w sąsiedztwie uczęszczanych dróg stoją tego typu reklamy?
http://tiny.pl/h7sd1
http://tiny.pl/h7sdj
http://tiny.pl/h7sdp
http://tiny.pl/h7sdn
Czy one też aby nie za bardzo przyciągają uwagę kierowców? Zwłaszcza tych płci męskiej.

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)24.08.2010 15:37

"klet" napisał(a):
Poruszyłeś też temat ciekawy tj. banner diodowy ustawiony niedaleko skrzyżowania i bijący po oczach lepiej niż światło w samo południe.
Przecież takie bannery powodują większe rozpraszania uwagi kierowcy, oślepiają go niż zwykłe plandeki/bannery na budynkach bolków, tablicach.
Wystarczy, by jeden kierowca akurat w Piotrkowie Trybunalskim na tym odcinku drogi zagapił się na reklamę i mamy karambol.
Dlaczego pozwala się takie bannery diodowe ustawiać w tak niebezpiecznych miejscach?
Podobny cud głupoty stoi w Tczewie na jednym z większych przelotowych rond/skrzyżowań miasta i uwierzcie mi, po zmroku i w nocy daje dobrze po oczach.
Policja się tym powinna zająć, a urzędnicy powinni nie wydawać zgód na takie bannery diodowe.


Masz w tym względzie 100-procentową rację!
I więcej osób to samo sygnalizuje!
W życiu Romana bym nie wydał jako urzędnik magistratu zgody na postawienie takiego oślepiacza przy drodze. Nawet za solidną łapówę. Forsę bym przepuścił, a nie daj Bóg - w razie tragedii - sumienie by mnie zeżarło.
Ale durnota ludzka, jak choćby ten przykład ukazuje, granic nie zna.
Jeszcze silniejszy pseudobanner razi po ślepiach, jak się wraca z Łodzi, po prawej stronie, na wysokości Rzgowa, przed stacją paliw. Daje czadu na maksa.
Zastawiam się, czy aby nie wziąć Ciebie do pomocy i w nocy nie upiłować go u samego dołu. W czynie społecznym użytecznym.
No tak! Skoro jakaś władza to akceptuje, to społeczeństwo wcale nie musi akceptować takich cyrków, a tym bardziej - takiej władzy!
Po drodze do Łodzi, przy tuszyńskich bazarach też nadaje taki magatelewizor, również rozprasza wzrok i dekoncentruje, wprawdzie nie razi tak tą jaskrawością, ale to żadna pociecha. Przeszkadza i już.
I jeszcze jeden, bardzo konkretny przykład, też "diodowy", z Piotrkowa.
Dojeżdżam ulicą Wojska Polskiego do skrzyżowania z Miejską Biblioteką Publiczną i z oddali wzmagam czujność, widząc przed sobą czerwone światło "Stop" na styku z ulicą Skłodowskiej-Curie!
Zbliżam się, a to... szlag by trafił, diodowy neon całodobowego sklepu monopolowego bijący z narożnego budynku.
I choć wiem już o tym od jakiegoś czasu, to zawsze gdy jadę tą ulicą, podświadomość mnie ostrzega przez ułamek sekundy, że mam przed sobą "Stop".
No, dobrze. Ale czy coś tak niefortunnego nie może zdezorientować i wprowadzić w błąd kierowcę spoza Piotrkowa?
PS Zasłonę milczenia opuszczę już na fakt, że nawet i po godzinie 23.00 na schodkach tego monopolu przesiadują sobie - każdego wieczora - osobniki rodzaju męskiego, nie za bardzo wyglądające choćby na osiemnastolatków.
O menelach nie piszę, w końcu to lokal dla określonej klienteli.
----------------
Co zaś do tych naprawdę biednych młodzików spod sklepu z wodą ognistą, może w ramach zmian w mentalności piotrkowian, autor idei tych zmian, pan plastyk miasta, w końcu nie goniec, tylko figura, zainteresowałby szefów? Prezydenta, może wice- któregoś? Radnych?
Bo bić pianę to nie sztuka.

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)24.08.2010 15:46

"Lola" napisał(a):
I Ty również poruszyłeś ważną kwestię. Bo jak to w ogóle być może, że w sąsiedztwie uczęszczanych dróg stoją tego typu reklamy?
http://tiny.pl/h7sd1
http://tiny.pl/h7sdj
http://tiny.pl/h7sdp
http://tiny.pl/h7sdn
Czy one też aby nie za bardzo przyciągają uwagę kierowców? Zwłaszcza tych płci męskiej.


Smaczne to nie jest, z pewnością.
W Skandynawii nie uświadczysz czegoś takiego nigdzie.
W ogóle reklam w plenerze tam jak na lekarstwo.
Niezmącony, naturalny krajobraz, cisza, spokój.
Gnając do Łodzi od Piotrkowa, mniej więcej w Starowej Górze, widzisz zapewne prężącą się w wyzywającej pozie na wielkopowierzchniowym billboardzie jakąś wywłokę, zapraszająca do najt-klubu! Paszła won!

00


klet ~klet (Gość)24.08.2010 16:08

Dobre też jest, to że urzędnicy w kraju zwanym Polska sami interpretują jednolite prawo i dla jednego jegomościa taka konstrukcja nie ma prawa stanąć ale dla jego kolegi po fachu już może i wyda zgodę.
Ustawianie reklam w otwartej przestrzeni też wymaga zezwoleń i trzeba pewnych kryteriów się trzymać ale urzędnik "wie lepiej". Stąd potem są kwiatki.
Jadąc po zmierzchu wzrok do ciemności się przyzwyczaja i gdy nagle bije po oczach jaskrawe światło durnej reklamy to kierowca chcąc nie chcąc już jest rozproszony wiązką światła.
Jedne kraj, jedno prawo ale wiele interpretacji. Poza tym urzędnicy też tego prawa nie rozumieją :)

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat