To pozbieraj te diamenty, sprzedaj i kup nowa kabinę :) , to oczywiście żart...skoro kabinę kupiłeś w marcu to dlaczego zastanawiasz się czy reklamować. Chyba że uderzyłeś no to masz problem. Ale z drugiej strony każda kabina prysznicowa jest zdana na uderzenia, no bo przecież jak ktoś bierze prysznic zawsze może puknąć łokciem itp. .Nie jest powiedziane że dana partia kabin była felerna. Także jeżeli tylko nie walnąłeś w nią czymś ciężkim to reklamuj i nie zastanawiaj się , w końcu masz do tego prawo.

Nikogo nie było nawet w pobliżu łazienki. Walnęło, jak dziesięć jarzeniówek. Naprężenia? Drgania? Nie wiem. Ludzie piszą tak:
https://www.google.pl/search?q=samoistne+p%C4%99kni%C4%99cie+szyby+w+kabinie+prysznicowej&revid=482750754&sa=X&ved=0ahUKEwiYmfj14q7JAhVE1hQKHWtDDLkQ1QIImQEoAA&biw=1138&bih=518
http://forumprawne.org/prawa-konsumenta/322936-szyba-od-kabiny-prysznicowej-rozsypala-sie-w-rekach-3.html
http://www.babatu.pl/2014/01/o-kabinie-prysznicowej-w-rozsypce.html

Reklamuj!!!Przeca to Twoja kasa!!!

Kupiłem w obi kabinę z wysokim brodzikiem. z 2 tygodnie stała w domu nie rozpakowana. Po rozpakowaniu okazało sie że obudowa brodzika jest popękana. Zaniosłem do OBI. Wymienili mi bez problemu. Co prawda było to zaraz po otwarciu sklepu ale może nadal trzymają ten standard.

Wiertło pękło przy wierceniu pustaków (miało 2 dni) - nie uznali reklamacji - uszkodzenie mechaniczne.

To samo: uszkodzenie mechaniczne. A czy ja mówię, że parapsychiczne?!
Należałoby stać z kamerą dwadzieścia cztery na dwadzieścia cztery i pilnować, kiedy szkło się rozsypie. Inaczej - dowodów nie ma. Jak udowodnić, że szkło było źle zahartowane? No, jak?
Poza tym - durne pytania: kto montował kabinę? Antka kobity brat. Kwestia nie jest ujęta w umowie kupna-sprzedaży i nie ma warunku do reklamacji, żeby montował przedstawiciel OBI.
Po prostu: uderzyłam młotkiem, bo od zawsze marzyłam o tym, żeby uderzyć młotkiem w szybę kabiny prysznicowej, a marzenia kosztują.
Przechodzę na plexi, co doradzam.

Kupiłam kabinę 1,5 roku temu. Jak komuś mówię że w nocy o drugiej huk postawił nas na równe nogi i że to pękła szyba z brodzika- rozsypała się w drobny mak- nie wierzą.
Sprzedawca przekierował reklamację do producenta, który stwierdził że w ramach niej mogę kupić za 200zł plus 100zł wysyłka. Myślę jak pociągnąć sprawę dalej i dlatego przeglądam fora jak te sprawy są finalizowane.

Poproś o atesty w sklepie w którym kupowałaś - masz prawo. Jeżeli mają atesty a powinni to nie mogą zabronić reklamacji, Jeżeli nie chcą wydać tzn. że materiał z którego kabina jest zrobiona nie spełnia wymagań do stosowania jej jako kabiny prysznicowej. . Idź do państwowej Inspekcji Handlu ,oni sprawdza wszystkie ich reklamacje na kabiny tego samego producenta.

można inaczej - okno dachowe, pęknięta szyba wewnętrzna - producent, nie pytając nawet o dowód zakupu, nie oglądając uszkodzenia, wystarczają zdjęcia, wysyła ekipę, która wymienia całe skrzydło.

Weź kredyt i zmień prace:):)