metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
~katarzynkakkk29.12.2011 21:19

Witam wszystkich,pewnie wielu z Was ma już prawo jazdy lub dopiero zastanawia się nad wyborem odpowiedniej szkoły,która pozwoli Wam przygotować się do odpowiedniej jazdy,a także ukończenia egzaminu państwowego z wynikiem pozytywnym. Jest w naszym mieście wiele szkół,ja wybrałam szkołę przy Staszica i niestety natknełam się na karygodne zachowanie ze strony instruktora. Otóż ostrzegam pan Roman W,to wyjątkowo bezczelny czlowiek: podczas jazdy krzyczał na mnie,nie tłumaczył nic,a co najgorsze pozwalał sobie na dośćnietaktowne zachowania łapiac mnie za kolano,pytana typu jak mi sie odwdzieczysz gdy zdasz prawo jazdy?,opowiadał o swoich seksualnych uniesianiach co nie było dla mnie zbyt miłe, w swoim aucie wozi pejczyk,ktorym bije kursantki po nogach lub po rekach kiedy im cos nie wychodzi. Nie przeszkadza mu nic,a kiedy jakas mu sie sprzeciwi na dzien dobry wyzywa na nią. Nie jestem jedyna osoba,ktora to zauwazlyla. Dla wlasnego dobra i komfortu nauki jazdy nie kierujcie sie do pana Romka,mimo iz bedzie chcial pokazac wam jakie luzackie ma podejscie i jakim jest kumplem dla was. Po pierwsze niczego sie nie nauczycie a po 2 mozecie zrazic sie do jazdy. Reszta instruktorow z tej firmy bardzo mila,sympatyczna i sa to nauczyciele jazdy z powolania polecam pana Mariusza jesli ktores z was chcialoby sie zapisac. Nie jest to z mojej strony zadna obraza tylko ostrzezeniem przed tym panem.

ShadyMike ShadyMike30.12.2011 12:02

Na Pana Romana W tez znajdziemy pejczyk

cytat

A&A ~A&A (Gość)30.12.2011 12:03

Absolutnie masz rację!!! Wiemy o czym mówisz!

cytat

Inez Inez31.12.2011 00:25

Każdy z nas wie, że często takie rzeczy piszą osoby próbujące się zemścić. I to właśnie taki przypadek. Pan Roman W. najwyraźniej nieźle zalazł katarzynkakkk za skórę. Powodów mogło być wiele. Uczyłam się jeździć w tej szkole i znam tam wszystkich instruktorów, nigdy złego słowa bym nie powiedziała o żadnym z nich, a przede wszystkim o p. Romanie. Jemu najbardziej zależy na nauczeniu nas jeździć. Podkreślam jeździć, nie nauczeniu jak zdać egzamin. Co z tego, że przygotują nas do egzaminu, który jakimś cudem zdamy jak później będziemy bali się wsiąść za kuło. Panu Romkowi zależy na tym, żebyśmy w przyszłości jeździli śmiało i bez strachu samochodem, a nie trzymali tylko dokument w szafce, co oznacza pieniądze wyrzucone w błoto. Katrzynakkkk napisała:

Cytuję:
podczas jazdy krzyczał na mnie,nie tłumaczył nic

, z czym ja absolutnie się nie zgadzam. Każdy z nas wie, że instruktorzy to też ludzie i po wielu godzinach pracy, tłumaczenia w kułko tego samego mają prawo się zdenerwować i podnieść głos, ale wątpię by p. Roman krzyczał. Jeździłam z nim kilka godzin, powiem szczerze, że na jego miejscu to dawno bym pobiła kursanta, który by wyprawiał takie rzeczy jakie ja wtedy robiłam. On tym czasem próbował spokojnie na różne sposoby tłumaczyć mi co robię źle i jak powinnam to zrobić, gdy jednak nie słuchałam, wiadomo jak to każdy człowiek zdenerwował się i wytłumaczył mi to ostatni raz, ale podniesionym tonem głosu. I pomogło, załapałam :), ale na pewno nie był to krzyk. Czasem trzeba podnieść głos, ale najwidoczniej ktoś tu nie umie odróżnić krzyku od podniesionego tonu głosu. A co do tłumaczenia to nawet mnie rozśmieszyła. Pan Roman nic nie tłumaczy – śmieszne, ja to się dziwie, że on jeszcze mówi. Nawija na okrągło, opowiada o różnych sytuacjach na drodze jakie możemy spotkać i tłumaczy jak sobie z nimi radzić. Jak to jest zły, nic nie tłumaczący instruktor to jednocześnie można powiedzieć, że Osama bin laden był dobrym, kochających wszystkich ludzi człowiekiem.
Z tego co wiem to pejczyk jest prezentem od dawnych kursantek i używany jest tylko w żartach, na których chyba katarzynkakkk się nie zna. Sama nim dostałam po łapach, nawet nie poczułam – a szkoda - ale żeby dostać pejczykiem to trzeba naprawdę sobie zasłużyć. Przede wszystkim to zaszczyt i tylko nieliczni mogą go doznać. Ja się postarałam i się udało, nawet nie wiecie jaka byłam szczęśliwa.
Katrzynakkkk pisze jeszcze o jakimś łapaniu za kolano i seksualnych uniesieniach – co za totalna bzdura! To prędzej kursantki opowiadają takie historie, wiem co mówię, bo sama byłam tego świadkiem jak jedna kursantka opowiadała co wyprawia ze swoim chłopakiem i to bez żadnych zahamowani. Zero wstydu.
Ja dzięki lekcją jakie udzielił mi pan Roman zdałam prawo jazdy bezproblemowo, bezstresowo za pierwszym razem za co mu bardzo z całego serca dziękuje:) więc sorry, ale to co wypisuje ta dziewczyna to przykre i nie dojrzałe.
Moim zdaniem to ona po prostu zapisała się do p. Romana na jazdy, nie szło jej za dobrze, nie słuchała poleceń, nie potrafiła się z nim dogadać, sama pewnie krzyczała i się awanturowała, po czym przepisał się do pana Mariusza i napisała to by się zemścić. Pewnie jeszcze poskarżyła się tatusiowi, tatuś zadzwonił i dowiedział się jaka była prawda i jej się jeszcze bardziej oberwało, więc się wkurzyła i zemściła. Tacy ludzie jak ona niszczą tylko reputacje innym . Ciekawe czy jej by było miło gdyby ktoś wypisywał o niej różne przykre i nieprawdziwe rzeczy. Raczej nie czuła by się z tym dobrze.
Uwierzcie mi pan Roman to bardzo dobry instruktor, moim zdaniem jeden z najlepszych, gdyby mu nie zależało to by nie dawał kursantom darmowych godzin jazdy, a takie daje i to bardzo dużo. Byli jego kursanci pewnie zgodzą się ze mną. Polecam tego instruktora, w sumie to cała tą Szkołę Nauki Jazdy polecam, wszyscy tam instruktorzy są fajni i mili, a wykłady tam prowadzone pomagają w praktycznej nauce – nie w każdej szkole prowadzone są wykłady .
Polecam i pozdrawiam wszystkich pracowników firmy:)

cytat

ShadyMike ShadyMike31.12.2011 01:19

oho ktos ze szkoły sie wypowiedział ...

cytat

Inez Inez31.12.2011 01:25

I tu się mylisz ShadyMike, jestem byłą kursantką tej szkoły. Ale sądzę, że ze szkoły ktoś na pewno się wypowie.

cytat

olaolenka ~olaolenka (Gość)31.12.2011 09:54

A ja tam Inez się z Tobą nie zgadzam. I znam na dodatek kilkanaście osób potwierdzających zdanie Katrzynakkkk... Niestety, ale to co tutaj napisała jest prawdą.

cytat

Inez Inez31.12.2011 10:43

Nie mam zamiaru się z wami kłócić. Ja po prostu napisałam prawdę i wrażenia jakie odniosłam podczas uczenia się w tej szkole. Nie mam zastrzeżeń do nikogo z tej firmy.
To już wasza sprawa w co uwierzycie.

cytat

Instruktor ~Instruktor (Gość)31.12.2011 11:31

Skoro to wszystko prawda to czemu nie ma sprawy w prokuraturze?Sprawa,wyrok i opis na forum!Nie taka powinna byc kolejnosc?Papier czy forum wszystko przyjmie i mozna wszystko napisac.Dlaczego osoby a wlasciwie jedna i ta sama osoba nie podpisze sie pod swoim tekstem imieniem i nazwiskiem?Boi sie?Czego,skoro pisze jak twierdzi prawde?Tak sie sklada ze jestem instruktorem tej szkoly i wiem kto napisal te bzdury.Przykre jest tylko to, ze ta osoba nie zdaje sobie sprawy co robi i konsekwencji jakie nastapia!Rozmowy sa nagrywane i beda stanowily doskonaly dowod w sprawie cywilnej jaka zostanie wytoczona tej osobie za znieslawienie.Slad zawsze zostaje.Internet przestal byc anonimowy!Dziwie sie ze pisze to osoba,ktora uwaza sie za dorosla.

cytat

stokrotka ~stokrotka (Gość)31.12.2011 11:46

no widzisz może ty nie masz zastrzeżeń, co nie znaczy że inni nie mogą mieć przykrych doświadczeń z jazdy z panem Romanem. Ja też z nim jeździłam i nie wspominam tego dobrze. Po pierwsze poszłam na kurs "zielona" a on sobie ubzdurał, że ja to już na pewno jeździłam i nie chciał mi nic tłumaczyć. Już nie wspomnę o tych jego dziwnych żarcikach, Które mnie nie śmieszyły a sprawiały że odechciewało mi się tych jazd. Co do pejczyka - czy normalny człowiek wymyślił by sobie taki sposób karania? już sami sobie odpowiedzcie. Może Ciebie Inez takie żarty bawią ale wydaje mi się że większości nie. Człowiek idzie tam żeby się czegoś nauczyć a w zamian u pana Romana ( bo o reszcie się nie mogę wypowiedzieć bo nie znam)otrzymuje dużą porcję kabaretu NIEmoralnego niepokoju. Zastanawiam się czy pan Roman przypadkiem nie minął się z powołaniem wybierając ten zawód.

cytat

BLEKI BLEKI31.12.2011 12:17

nie wiem kto tutaj rację, tzn jaka jest prawda czy Roman W. to zwariowany zboczeniec o którym pisze katarzynkakkk, czy po prostu ona próbuje w jakikolwiek sposób "kupić" to prawo jazdy. Ja nie dałbym Prawa Jazdy niektórym osobom - po prostu przy prowadzeniu auta należy ogarniać, bo to jest odpowiedzialność złożona do spółki z przewidywalnością, której niektórzy nie mają i wśród wielu kobiet znajdują się tam też mężczyźni.

cytat

reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat