Sorry może za OT, ale co się dzieje z Waszym kolegą po fachu red. M. Baryłą? Jego gazeta od wielu dni milczy. Czyżby wydawca nie pozapłacał nałożonych na niego grzywien w tych wszystkich poprzegrywanych sprawach cywilnych i karnych i wskutek tego sąd zamienił mu je na karę pozbawienia wolności?
Ktoś przecież musi w zakładzie karnym redagować ścienną gazetkę więzienną ""Głos Wroniej". Albo "Echo celi".
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!