Kiedyś wysłuchałem w radio wypowiedzi na ten temat egzaminatora z WORD. Jeśli jesteś sam. A to prawidłowo się ustawiasz jeśli chcesz dalej jechać na Sulejowską. Na zewnętrznym (prawym) pasie - jadąc od Sulejowa - ustawiają sie samochody, które chcą zjechać na trasę Miast Partnerskich. Mimo to trzeba uważać na tym rondzie bo często z prawego pasa wjeżdżają na Sulejowską i dochodzi do stłuczek.

Oj Wy, niedzielni kierowcy. A od kiedy to można zjeżdżać z ronda, czyli skręcać w prawo z wewnętrznego (czyli lewego) pasa ruchu??
Kilka razy miałem tam sytuację, że właśnie taki kierowca samochodu A usiłował mi zajechać drogę (ja jechałem samochodem B - cały czas ul. Sulejowską). W ubiegłym roku na tym rondzie wjechała w mojego kolegę na prawym pasie ciężarówka zjeżdżająca z lewego pasa. Prowadził ją instruktor nauki jazdy, który wymusił pierwszeństwo przejazdu.

Piotrkowianin - jeśli pierwszy jest skręt w prawo na rondzie to ustawiasz się na prawym. Jeśli jest to drugi wyjazd z ronda - tak jak w przypadku jazdy z Sulejowa na Sulejowską - to się ustawiasz na lewym pasie. Tego co piszę jestem pewien na 95%. Zapewne egzaminator lub policjant z drogówki byłby najlepszym interpratorem ruchu na tym rondzie.

Mam takie samo zdanie jak predatorback - czym jedziesz dalej to jedziesz po wewnętrznym pasie. Aha mni chodzi o to 1sze rondo od strony sulejowa a nie 2 ;-)

predatorback: Być pewnym to sobie możesz, ale widać, że nie znasz przepisów ustawy prawo o ruchu drogowym. Znajdź mi w tej ustawie przepis potwierdzający słuszność Twoich słów.
Zapewniam Cię, że nie znajdziesz, a powoływanie się na egzaminatorów, czy policjantów to prawie jak powoływanie się na Wikipedię - np. w Radomiu czy Łodzi na egzaminie zawracając na rondzie trzeba włączać lewy kierunkowskaz, a w Lublinie nie można. Dzieje się tak ponieważ egzaminatorzy tworzą własną wykładnię prawa.
PS. Wczoraj znowu jakiś artysta wykonał taki sam manewr - opuścił rondo z lewego pasa, niemalże zajeżdżając mi drogę. Przydałaby się tam policja, ale dobrze wyszkolona.

kazda strona ktora czytam w internecie mowi co innego. To rondko jest o tyle specyficzne ze na rondzie sa dwa pasy a na sulejowską jeden :-\ gyby był jeden pas na rondzie to byłaby jasna sprawa

Piotrkowianin a co byś powiedział na:
Art 22. ust. 2 KD
Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1. do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2. do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

Dla mnie to wygląda tak że gościu "b" najpierw wykonuje skręt w lewo bo chyba nikt nie zaprzeczy że najpierw wykonuje obrót kierownicy w lewo a później skręca (odbija w prawo). Wynikałoby z tego, że skoro jedzie w lewo to powinien być na wewnętrznym pasie czyli jednocześnie nie powinno go być na pasie prawym

Piotrkowianin Jazda lewym pasem jest dopuszczalna (sam tak robię)tym bardziej że są tam dwa pasy ruchu. Problem polega mianowicie na tym, że skręcając w prawo w sulejowską muszę przepuścić samochody poruszające się po prawej stronie i dopiero wykonać manewr zjazdu z ronda.
Kodeks drogowy §8 pierwszeństwo przejazdu * Na skrzyżowaniach i wylotach dróg pierwszeństwo przejazdu ma ten, kto nadjeżdża z prawej strony.Dalsza jazda może nastąpić jedynie po upewnieniu się, że wyjazd nie jest zajęty. A przypominam że rondo jest traktowane jako skrzyżowanie o ruchu okrężnym.

Chcesz skręcić w prawo w pierwszy zjazd to ustawiasz się na zewnętrznym pasie. Jeśli jesteś na wewnętrznym to robisz rundę i ustępujesz miejsca przejazdu kierowcom z zewnętrznego pasa i dopiero wtedy zjeżdżasz w zjazd odpowiedni. Nie robi się tak jak wszyscy, że pakuje się na rondo jak mi się podoba i zjeżdża też jaki mi się podoba.

Ehh jeden niedouczony kierowca uczy drugiego...

DLa przypomnienia ulica Kopernika posiada 3 pasy ruchu, osoby chcący skręcać w prawo mają swój pas ruchu (oczywiście prawy) i skręcają w ulicę Śląską, nie mają możliwości jazdy prosto.

Osoba która wjeżdża na rondo lewym pasem zawsze ustępuje pierwszeństwa osobie jadącej prawym pasem, bo jakby nie patrzeć to osoba jadąca lewym pasem ruchu chce zmienić swój pas na prawy, a wedle zasady pojazdy "prawej strony" czy ręki jak kto woli ma pierwszeństwo.

Podobna sytuacja wbrew pozorom na prostym rondzie występuje na rondzie przy Bugaju.
Sam niejednokrotnie specjalnie zajmuje prawy pas ruchu (jadę zwykle od strony Sulejowa i kieruję się na Sulejowską) bo może natrafi się jakiś kierowca, który chciałby mnie wesprzeć ze swojego ubezpieczenia w remoncie zderzaka, błotników czy progów, mam wiekowy samochód co prawda w dobrym stanie ale czemu nie wymienić na nowe części?? ;)
Kilkakrotnie mogłem już mieć "darczyńcę" jednak spieszyło mi się lub jechałem z pasażerami także mimo tego, że wymuszali pierwszeństwa hamowałem, aby nie uderzyć....

Osoby niedouczone zgłoście się na dodatkowe godziny do instruktorów - wyszkolcie się chociaż w rondach piotrkowskich (z taką wiedzą nie wyjeżdżajcie do większych miast typu Łódź/Warszawa).

Pozdrawiam i mam nadzieje, że nikogo nie uraziłem.