Witam.Poszukuje dobrej Pani ginekolog facet nie wchodzi w grę)
Zależy mi na badaniu USG narządu rodnego!
Będąc w zaawansowanej ciąży miałam mieć pilną kontrolę po wyjściu ze szpitala. Mojej lekarki akurat cały tydzień nie było. Poszłam więc do Szpaka a on mi powiedział, że mnie nie przyjmie bo nie jestem jego pacjentką i mam sobie czekać aż wróci moja lekarka. Mało profesjonalnie dlatego nie polecam tego Pana.
Marek Kucharski. Dla mnie żenada. Byłam umówiona z tym panem na wizytę. Przyjechałam i zastałam na drzwiach karteczkę z napisem, że ,,dzisiaj nie przyjmuje". Byłam wściekła, ponieważ nie mieszkam w mieście a więc muszę dojeżdżać. Jednak pan Kucharski nie raczył nawet dać znać, że wizyta odwołana. Pomyślałam sobie jednak, że każdemu się może zdarzyć i postanowiłam dać mu jeszcze jedną szansę. Oczywiście zadzwoniłam aby zapytać czy wizyta się przekłada i czy mogę przyjechać, usłyszałam w słuchawce telefonu, że tak. Byłam więc umówiona. Przyjechałam w umówionym terminie i co? Zastałam zamknięte drzwi gabinetu. Zadzwoniłam i usłyszałam niemiłym głosem: ,,Słucham? Co? Pani była umówiona? Mnie już nie ma". No żałosne. Przekonało mnie to tylko, że nie warto iść na wizytę do tego pana.
Poszlam do Jałmuznego dwa l;ata temu bylam w ciazy zle sie czulam .zbadał mnie powiedziqal ze jest wszystko ok...a jak sie pozniej okazało mialam martwe dziecko w sobie ...na drugi dzien po jego wizycie z krwotokiem trafilam do szpitala...ciąża obumarła około tygodnia wczesniej ...ale pan doktor nie widzial niczego nienormalnego...panu doktorowi polecam fotel bujany fajkę w zęby i wnuczeta na kolana ...albo zrobic nową specjalizacje na zwierzęta...chociaz ich tez szkoda
dr Grzegorski. czy prywatnie czy w poradni czy w szpitalu - bez róznicy, zawsze fachowo
tylko nie Szpak, chyba ze byłaś prywatnie. Traf do szpitala niech Cię przebada - odechce Ci się gin na rok conajmniej.
Lepiej przestań. Ja znam kilka jego byłych pacjentek, które są zadowolone, w tym moją żonę, która do niego chodziła i mamy śliczną zdrową córkę.
Przybył kiedyś był faktycznie dobrym lekarzem, teraz to mam wrażenie, że przyjmuje "taśmowo" swoje pacjentki ;) Plus za to, że jak nie radzi sobie z jakimś przypadkiem, to nie udaje, tylko odsyła do lepszego specjalisty.
To są krępujące sprawy. Zakładam, że nie jest to podpucha. Zresztą...
Panom polecam zastanowić się, jak by się czuli, kiedy na ich penisie pojawiłyby się niepokojące pryszcze i przyszło by im iść do do kobiety - urologa, dermatologa, czy co tam.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!