Pod zarzutem kradzieży figurki Jezusa z bożonarodzeniowej szopki do policyjnego aresztu trafił 30-letni mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego. Mężczyzna zabrał rzeźbę dzieciątka ze żłóbka, schował pod kurtkę i próbował się oddalić.
Barany, osioł, bażanty, kury, owce - między innymi te zwierzęta znalazły się w żywej szopce przy klasztorze oo. Bernardynów. Szopkę można oglądać do 6 stycznia.
Klasztor Bernardynów, młyn, kościół, górale, fontanny, piekarze, Święta Rodzina i wiele innych elementów znalazło się w szopce, którą od Wigilii mogą oglądać piotrkowianie w kościele ojców Bernardynów.
Kozy, barany, osiołek, ptactwo czy króliki - to tylko część z lokatorów żywej szopki, która tradycyjnie stanęła na dziedzińcu przy Klasztorze o. bernardynów w Piotrkowie.
Na dziedzińcu Klasztoru Ojców Bernardynów w Piotrkowie kolejarze wybudowali już szopkę dla świętej rodziny.
Wszelkie tematy związane z wiarą i uczuciami religijnymi zaliczyć należy do grupy spraw, z których żartować nie przystoi.
Jak zawsze, pod koniec roku redakcja Tygodnia Trybunalskiego przygotowała dla Państwa "Szopkę Trybunalską".
Tysiące osób dziennie odwiedza szopkę z żywymi zwierzętami ustawioną na dziedzińcu Klasztoru Ojców Bernardynów w Piotrkowie.
Fragment szopki - klasztor o.o. Bernardynów
Czego tam nie ma... Klasztor Bernardynów z zapałek, staw, młyn, kościół, kuźnia, górale, fontanny, piekarze, wędkarze i oczywiście Święta Rodzina, a wszystko to na najprawdziwszym mchu. W kościele ojców Bernardynów trwają prace nad szopką, którą od Wigilii będą mogli oglądać piotrkowianie.