Bartłomiej Misiewicz były szef struktur PiS w powiecie piotrkowskim złożył pozew do Sądu Okręgowego w Poznaniu przeciwko reżyserowi Patrykowi Vedze. Były rzecznik MON-u uważa, że w filmie „Polityka” naruszono jego dobra osobiste.
Film Patryka Vegi (Patryka Krzemienieckiego) o politykach jeszcze nie wszedł na ekrany, a już wywołuje wielkie emocje-pisze wp.pl. Zwłaszcza wątek gejowski postaci wzorowanych na związanych z naszym regionem politykach Antonim Macierewiczu (b. minister obrony narodowej i poseł Ziemi Piotrkowskiej) i Bartłomieju Misiewiczu (b. rzecznik MON i b. szef struktur PiS w powiecie piotrkowskim). Reżyser prawdopodobnie inspirował się tymi postaciami. Wskazuje na to m.in. charakteryzacja Janusza Chabiora, który łudząco przypomina byłego ministra obrony narodowej. Chabior ucharakteryzowany na Macierewicza łapie Królikowskiego za nogę i mówi: - Masz piękną łydkę. Mężczyźni tańczą mocno do siebie przytuleni. Na koniec wykonują gest jakby chcieli się pocałować. Prawnicy obu panów zapowiadają, że rozważą kroki prawne w tej sprawie.
Były szef struktur Prawa i Sprawiedliwości w Piotrkowie i były rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej jest już na wolności. Warunkiem jego zwolnienia było wpłacenie 100 tys. zł poręczenia majątkowego. Rodzina Bartłomieja Misiewicza przekazała tę kwotę niedługo po tym, gdy Sąd Okręgowy w Warszawie wyraził na to zgodę.
Nasz tekst dotyczący kandydowania Bartłomieja Misiewicza na prezydenta Piotrkowa był oczywiście żartem primaaprilisowym. Sądząc jednak po Państwa komentarzach wielu z Was nie wykluczyło takiego rozwiązania.
Były rzecznik MON i b. szef powiatowych struktur Prawa i Sprawiedliwości będzie kandydatem partii na prezydenta Piotrkowa. Media zauważyły ostatnio dużą aktywność młodego polityka, który deklarował, że może pomóc partii Jarosława Kaczyńskiego. Z naszych informacji wynika, że tą pomocą ma być walka o fotel przy Pasażu Rudowskiego.
Przy okazji sprawy wydatkowania 15 mln złotych na karty kredytowe przez MON wyszło na jaw, że Bartłomiej Misiewicz, b. szef piotrkowskich struktur PiS wydał przez rok na paliwo 57 tysięcy złotych. Polityk był przez ponad rok rzecznikiem prasowym Ministerstwa Obrony Narodowej.
Współpracownik ministra i posła ziemi piotrkowskiej Antoniego Macierewicza został zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości. Decyzję w sprawie Bartłomieja Misiewicza podjął Jarosław Kaczyński.
Współpracownik ministra i posła ziemi piotrkowskiej Antoniego Macierewicza nie będzie już rzecznikiem prasowym, ale pozostanie szefem gabinetu politycznego – donosi poniedziałkowy „Super Express”.
Bartłomiej Misiewicz, dotychczasowy szef gabinetu politycznego MON i rzecznik prasowy ministerstwa, nie będzie już pełnił swoich funkcji? Na razie został wysłany na urlop i zniknął ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej. Misiewicz to były szef piotrkowskich struktur PiS i kandydat na posła z okręgu piotrkowskiego.
Opozycja domaga się przeniesienia śledztwa w sprawie byłego rzecznika MON Bartłomieja Misiewicza z Piotrkowa do innej prokuratury. Wątpliwości budzi bowiem fakt, że szefową Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie jest Magdalena Witko, prywatnie żona prezydenta Tomaszowa, b. posła PiS. O sprawie napisała poniedziałkowa „Rzeczpospolita”.