W środę o godzinie 19:25 mężczyzna zadzwonił na numer 112 informując, że w wielorodzinnym bloku jest bomba. Na miejsce natychmiast skierowano patrole policyjne wraz z pirotechnikami. W tym czasie, jak ustaliła policja, w bloku przebywało 77 osób. Policjanci zabezpieczyli budynek. Po sprawdzeniu kilkupiętrowego bloku przez pirotechników okazało się, że alarm był fałszywy i na miejscu nie znaleziono żadnych materiałów wybuchowych. W tym samym czasie kryminalni zajęli się poszukiwaniem sprawcy alarmu. Ustalili, że związek z tym zdarzeniem może mieć 42-letni tomaszowianin. Mężczyzna został zatrzymany kilkanaście minut po wykonaniu telefonu. Był bardzo zaskoczony, gdyż nie spodziewał się, że śledczy kiedykolwiek trafią na jego trop. W chwili interwencji był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Żartowniś po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut wywołania fałszywego alarmu. Sędzia może również zdecydować, że z własnej kieszeni będzie musiał pokryć wielotysięczne koszty akcji ratunkowej.
- Łódź pozostawiona na środku drogi - awaria czy celowe działanie? Nietypowe zdarzenie na drodze między Lubiaszowem a Goleszami w gminie Wolbórz
- O bezpieczeństwie seniorów w gminie Wolbórz
- Akcja "Drzewko za czytanie" w Gminie Aleksandrów
- Żeromskiego już zamknięta
- Ciężarówka uderzyła w bariery
- Rozpoczęli walkę na sulejowskim piasku
- Składy komisji w powiecie zatwierdzone
- VII Festyn Rodzinny na osiedlu Wyzwolenia
- Asystenci pomagają osobom z niepełnosprawnościami