Problem dotyczy około 50 osób, które codziennie rano pokonują trasę Piotrków – Warszawa. Pociąg zawsze odjeżdżał około 6 z dworca w Piotrkowie Trybunalskim, czyli w sam raz, by mieszkańcy naszego regionu mogli zdążyć na 8 do pracy. Teraz został przekierowany na Łódź, a pierwszy bezpośredni do Warszawy jest o 7.16, co... całkowicie mija się z celem. - PKP oczywiście nie odpowiada na nasze maile czy petycje - mówią mieszkańcy. - To jest nieporozumienie, żeby w tych czasach ludzie mieli taki problem z dojazdem do pracy. Przecież to normalne, że ktoś pracuje w innym mieście, a więc PKP powinno wziąć to pod uwagę, układając nowy rozkład jazdy. Czy ci ludzie nie powinni chcieć nam pomóc, a nie tylko utrudniają? - dodają.
Zgłosiliśmy się w tej sprawie do biura prasowego PKP Intercity. - W nowym rozkładzie jazdy na sezon 2019/2020 poranne połączenie z Piotrkowa Trybunalskiego do Warszawy zostało przesunięte na godzinę 7.16 – czytamy w odpowiedzi. - Zmiana spowodowana jest niską frekwencją w kursującym do tej pory pociągu TLK Górnik relacji Katowice - Warszawa Wschodnia. Od 15 grudnia skład zostanie zastąpiony pociągiem IC Oleńka jadącym z Wrocławia do Białegostoku. Połączenie będzie realizowane nowoczesnym zespołem trakcyjnym PESA Dart wyposażonym m.in. w klimatyzację, gniazdka elektryczne i część gastronomiczną. Skróceniu o prawie 20 minut ulegnie także czas podróży do stolicy – informują pracownicy PKP Intercity.