Natalia, Mikołaj, Eryk, Kacper, Martyna, Kamil to tylko kilkoro maluchów z grupy dzieci niepełnosprawnych, które mają szczęście uczęszczać do jedynego w Piotrkowie przedszkola, które zapewnia im fachową pomoc. Przedszkole funkcjonuje od stycznia tego roku. Pozwala chorym dzieciom rozwijać się, szlifować umiejętności i uczyć się nowych rzeczy.
- Jest to jedyne tego typu przedszkole w Piotrkowie i okolicy. Stworzyliśmy takie miejsce, bo mieliśmy wiele zgłoszeń, że jest takie zapotrzebowanie, od rodziców dzieci, które już uczęszczają na zajęcia do “Szansy”. Do nas trafiają dzieci, które nie mogą znaleźć swojego miejsca ani w przedszkolu masowym, ani w integracyjnym. Mamy tutaj dzieci trudne, zazwyczaj z niepełnosprawnościami sprzężonymi i tak naprawdę był duży problem z realizacją obowiązkowej klasy przygotowawczej. Przychodził czas zerówki i był problem, gdzie powinny trafić. Nie miały miejsca, gdzie mogły sensownie tę zerówkę zrealizować. Wyjściem było nauczanie indywidualne. Ale czy dobrym? Dzieci w grupie czują się świetnie i lepiej się rozwijają. Tak jak dzieci zdrowe mają potrzebę bycia z rówieśnikami - mówi Hanna Gural, dyrektor Centrum Edukacyjo-Rehabilitacyjnego “Szansa” w Piotrkowie, w którego skład wchodzi Niepubliczne Specjalne Przedszkole dla Dzieci Niepełnosprawnych “Słoneczko”.
Specjalne metody, wparcie całej bazy rehabilitacyjnej i psychologicznej - w przedszkolu przy Wysokiej pomoc dla każdego dziecka prowadzona jest w sposób kompleksowy.
- Wielkim atutem naszego przedszkola jest zaplecze, jakie tworzy Centrum “Szansa”. Rehabilitacja, pomoc logopedyczna, praca terapeuty z dziećmi z trudnymi zachowaniami oraz praca w zakresie terapii behawioralnej. Wszystkie te zajęcia są na wyciągnięcie ręki, w jednym budynku. Jednak “wąskim gardłem” dla tego przedszkola są warunki lokalowe. Nie mamy więcej miejsca, stąd ograniczona liczba dzieci, które możemy przyjąć. Mieliśmy bardzo wielu chętnych, mimo że z informacją o nowo powstającym przedszkolu nie “wychodziliśmy” na zewnątrz. Krystalizuje się jednak pomysł o dodatkowej przestrzeni dla placówki - mówi Hanna Gural.
W tej chwili do przedszkola przy Wysokiej chodzi czternaścioro dzieci. Lista na 2011/2012 też jest już zamknięta. Zapotrzebowanie jest duże i ciągle rośnie.
- Dzieci chorych jest coraz więcej, a my jesteśmy jedyną placówką w Piotrkowie, która prowadzi taką pomoc. Niestety maluchów z problemami nie będzie ubywało. Medycyna ma coraz lepsze możliwości ratowania. Umieralność wśród niemowląt też jest dużo mniejsza. Rodzą się dzieci z dużymi obciążeniami. Naszym zadaniem jest wprowadzić je do funkcjonowania na miarę ich możliwości - mówi Hanna Gural.
I właśnie to “wprowadzanie” trwa codziennie od 8.00 do 14.30. Tutaj uczęszczają dzieci w wieku od 3 do 10 lat z niepełnosprawnością intelektualną, ruchową lub sprzężoną. Uczą się zwykłych rzeczy: samodzielnie jeść, pić, sygnalizować potrzeby fizjologiczne. Nie wychodząc z budynku, mają cały szereg zajęć terapeutycznych i zajęć ze specjalistami.
- Każde dziecko ma opracowany indywidualny program terapeutyczny. Cały kompleks zajęć odbywa się na miejscu. Rodzice nie muszą się przemieszczać, jeździć do wielu poradni - mówi Iwona Patur-Jamorska, terapeuta specjalny w przedszkolu “Słoneczko”. - Jako przykład podam dziewczynkę z autyzmem, która realizuje u nas program klasy obowiązkowej, przygotowawczej. Dziecko jest w przedszkolu, ale na cztery godziny jest oddelegowane do pracy z terapeutą terapii behawioralnej, który pracuje z dziewczynką indywidualnie. Ona jednocześnie jest wśród dzieci, współuczestniczy w zajęciach, a obecność terapeuty pozwala na eliminowanie zachowań niepożądanych. To jest przewaga przedszkola specjalnego nad masowym - dodaje terapeuta specjalny.
- Dzieci, które są w naszym przedszkolu, nie zawsze dobrze aklimatyzują się w przedszkolu integracyjnym. Wiele potrzebuje opieki indywidualnej (jeden terapeuta opiekuje się jednym dzieckiem). Zawsze też możemy liczyć na pomoc rehabilitanta, logopedy czy innego specjalisty, który jest na miejscu - mówi Magda Fiołek, terapeuta specjalny z przedszkola “Słoneczko”.
- Dzieci mają różne dolegliwości i oczywiście zdarzają się trudności w opiece, ale traktujemy je jak zdrowe dzieciaki, bo mają takie same potrzeby, jak one. Też chcą się bawić z rówieśnikami, cieszyć, uczyć. Dlatego wycieczek, spacerów i zabaw na placach z huśtawkami nie brakuje - dodają terapeuci specjalni.
Kompleksowa opieka, indywidualna praca z dzieckiem - to zalety placówki. Wadą jest niewielka ilość miejsc. Do piotrkowskiego przedszkola przyjeżdżają dzieci również z Opoczna, Zelowa, Sulejowa i innych okolicznych miejscowości. Być może już niebawem placówka poszerzy swoją przestrzeń i więcej chorych dzieci dostanie swoją szansę.
Ewa Tarnowska