- Noc była zdecydowanie lepsza, niż poprzednia. Dzień też już spokojniejszy. Pan Starosta oczywiście do nas nie wyszedł. Nie mamy już nadziei, że wyjdzie. Rozpalamy grilla. Kiełbaska będzie zimna, ponieważ zgody na rozpalenie od starostwa nie otrzymaliśmy. Rozumiemy to – budynek państwowy, beton przed budynkiem, pożar może wybuchnąć w każdej chwili. Niemniej zaprosiliśmy starostę do siebie na symboliczną kiełbaskę - mówi Wojciech Ostrowski, organizator protestu.
Protest pod starostwem zakończy się w godzinach popołudniowych, ale mieszkańcy już zapowiadają, że nie przestaną sprzeciwiać się budowie w Sulejowie punktu odpadów niebezpiecznych i planują kolejne akcje.
(Strefa FM)
- Szymon Hołownia z wizytą w Piotrkowie. Udało się nam porozmawiać z marszałkiem Sejmu
- Kontrole szamb w regionie
- Nowe inwestycje w obrębie Pilicy i Zalewu Sulejowskiego
- Wałęsające się psy w gminie Wolbórz: problem mieszkańców i wyzwanie dla samorządu
- Fundusze europejskie dla województwa łódzkiego
- Wojsko opanowało Bugaj
- Dzień babci w przedszkolu Kubuś Puchatek w Piotrkowie
- Tragedia w szpitalu w Piotrkowie. Pacjentka nie przeżyła, bo odmówiono jej pomocy w szpitalu? [aktualizacja]
- Piotrkowska policja zatrzymała dilera narkotyków