W projekcie zapisano, że radni ustalają liczbę punktów sprzedaży, czyli sklepów i lokali, w których sprzedaje się alkohol powyżej 4,5%. Jest i prawdziwa nowość: to rada gminy będzie mogła ograniczyć sprzedaż napojów wysokoprocentowych w godzinach nocnych (22.00 - 6.00). Radni będą też wskazywać miejsca, gdzie ten zakaz ma obowiązywać. Ale najpierw sprawą zajmują się posłowie.
- Przypominam, że teraz radni mogą wpływać na ilość punktów sprzedaży alkoholu, ale nie mogą ograniczać sprzedaży nocą - mówiła w radiowym Maglu (Strefa FM) posłanka PO Dorota Rutkowska. - Po zmianach będą mieli taką możliwość. Otrzymujemy wiele sygnałów z różnych miejscowości, że spożywanie alkoholu przy tzw. nocnych sklepach jest coraz większym problemem. Wychodzimy im naprzeciw.
W sprawie wypowiadali się słuchacze audycji. Według jednych zmiana ustawy umożliwi samorządowcom reagowanie i rozwiązywanie zgłaszanych wcześniej przez mieszkańców problemów związanych z działalnością nocnych sklepów z alkoholem. Ale według drugich projektowana zmiana spowoduje rozwój nielegalnych punktów, gdzie będzie sprzedawany alkohol i to niewiadomego pochodzenia.
Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia na jeden punkt sprzedaży napojów alkoholowych powinno przypadać co najmniej 1000 osób. Dziś średnia dla całej Polski to 273 osoby.
Dyskusja na ten temat także na Magiel-audycja radiowa na Facebooku.