1 listopada – Wszystkich Świętych
W Kościele Katolickim to radosne święto, które jest wspomnieniem dawnych i współczesnych świętych, a więc tych, którzy dostąpili zbawienia i przebywają razem z Bogiem w niebie. To także wspomnienie tych, którzy za życia byli przykładami do naśladowania i orędownikami Boga.
Początki kultu wszystkich świętych sięgają IV wieku, kiedy to w rocznicę śmierci męczenników, którzy oddali swoje życie za Chrystusa, oddawano im cześć, odprawiając Eucharystię na ich grobach oraz wspominano ich męczeństwo. Wyraźne zmiany zaszły w 610 roku. Papież Bonifacy IV otrzymał od cesarza Panteon, starożytną świątynię pogańską, którą poświęcił i nakazał w niej złożyć wszelkie relikwie. Kościół ów był pod wezwaniem Matki Boskiej Męczenników i wówczas oddawano cześć Maryi i męczennikom. Dopiero w późniejszych wiekach uroczystości dotyczyły także „wszystkich doskonałych sprawiedliwych”. W latach 610-731 obchodzono tę uroczystość w maju, zaś w 731 roku papież Grzegorz III przeniósł ją na listopad.
Dziś 1 listopada jest dniem wolnym od pracy. Poświęcamy go pamięci tych, którzy odeszli, przez co czasem błędnie nazywany jest Świętem Zmarłych. Jest to jednak dzień przypominający o powszechnym powołaniu do świętości i o tych, którzy są zbawieni i cieszą się życiem wiecznym, a więc Wszystkich Świętych.
2 listopada – Dzień Zaduszny (Zaduszki)
Nazwa tego dnia wiąże się z historią, kiedy to w 998 roku opat z Cluny, święty Odilon, wyznaczył pierwszy dzień po Wszystkich Świętych jako dzień modłów za dusze zmarłych. Wcześniej był to pogański obrzęd Dziadów. W tym dniu rozdawano jałmużnę pielgrzymom, których właśnie nazywano dziadami kościelnymi. Wierzono, że modlitwa „dziada”, czyli człowieka wędrującego od kościoła do kościoła, niezwykle pobożnego, zostanie wysłuchana. Proszono go więc o modlitwę za bliskich, którzy opuścili już ziemię.
Ogień tego dnia miał w przeszłości ogromne znaczenie. Palono ogniska w pobliżu cmentarzy, na rozstajnych drogach, a także na grobach zmarłych tragicznie, bądź samobójców. Wierzono, że ogień uchroni dusze przed złem, a także w to, że dusze zmarłych będą mogły się ogrzać przy ogniu podczas swojej wędrówki. Zostawiano również na grobach najróżniejsze napoje i jadło, często specjalnie przygotowywane – a wszystko po to, aby pomóc duszom w ich oczyszczeniu.
Chociaż dziś zwyczaje kultywowane w tym dniu wyglądają inaczej, to jednak ich sens się nie zmienił. To dzień nabożeństw i modlitw w intencji wszystkich zmarłych, zwłaszcza dusz oczekujących w czyśćcu na wejście do nieba. Tym właśnie duszom poświęca się wypominkowe modlitwy i ofiary, gdyż one mogą ułatwić przekroczenie bram nieba. Na grobach bliskich zapalamy tego dnia znicze, zostawiamy wieńce i kwiaty, modlimy się, obcując w ten sposób ze zmarłymi choć przez chwilę. Nie wszystkie jednak groby są odwiedzane, dlatego odwiedzając cmentarze czy to w Piotrkowie, czy też w innym miejscu, zatrzymajmy się na moment przy takim opuszczonym grobie, pochylmy głowy i zapalmy znicze tym, o których zapomniano.