Wodny problem. Kałuże jak były, tak są

Czwartek, 14 lipca 201130
Tu kałuża, tam rozlewisko – i to nie tylko zaraz po deszczu, ale czasem nawet przez kilkanaście dni. Taki stan rzeczy nie ułatwia życia mieszkańcom. Niektórzy z nich od kilku lat oczekują na zmiany. Problem jednak w tym, że nie wszystko można wykonać od ręki.
ul. Dmowskiegoul. Dmowskiego
ul.Słowackiego 127
ul. Słowackiego 40
ul. Belzacka 64

- Odbywając w ostatni weekend obchód miasta mieszkańcy zwrócili mi uwagę na tworzące się po opadach deszczu zastoje wody, które utrzymują się przez kilka dni, a w niektórych miejscach nawet przez kilka tygodni. Utrudnia to swobodne poruszanie się osobom pieszym, a w niektórych przypadkach również zmotoryzowanym – poinformował naszą redakcję radny Jan Dziemdziora.

Z obserwacji interweniującego w tej sprawie wynika, że zastoje wodne pojawiają się przy zatoce postojowej na wysokości bloku nr 2A przy ul. Belzackiej. - Ten stan sygnalizowałem w interpelacji z grudnia 2009 roku oraz w interpelacji z maja ubiegłego roku. W odpowiedzi w maju 2010 uzyskałem informację, że zastoisko wody zostanie zlikwidowane poprzez  zamontowanie wpustu burzowego. W innych odpowiedziach deklarowano wykonanie cieku przykrawężnikowego wyprowadzającego wodę do ulicy Armii Krajowej - dodaje radny.

Na przejściu dla pieszych przez ulicę Dmowskiego w pobliżu skrzyżowania z ulicą Kostromską. Tam wcześniej dla likwidacji tego zjawiska wykonano ciek przykrawężnikowy, ale nie spełnienia on swojej funkcji ze względu na jego płytkie wykonanie i brak odpowiedniej szerokości. Zostaje wodne pojawiają się również: w ciągu chodnika ulicy Dmowskiego przy skrzyżowaniu z ulicą Poprzeczną , w ciągu chodnika ulicy Słowackiego na wysokości nieruchomości nr 127 w pobliżu ulicy Zamenhofa. Kiedy i czy w ogóle sytuacja ulegnie poprawie?

 

- Ciężko powiedzieć. Każdą taka sytuację trzeba rozpatrywać indywidualnie. Problem znika, gdy droga wyposażona jest w kanalizację i do tego jej nawierzchnia nie jest pofałdowana - przyznaje Ryszard Żak z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. - Generalnie, miejscowe zlikwidowanie zastoiska wodnego jest kłopotliwe. Jeżeli podniesiemy nawierzchnię na wysokości przejścia dla pieszych, to woda będzie stała przed nim. Wówczas trzeba byłoby modernizować duży odcinek drogi. Można wykonać ciek przykrawężnikowy, jeżeli w pobliżu jest kanalizacja. W przypadku chociażby ulicy Dmowskiego (przejście dla pieszych) wyfrezowaliśmy ciek wodny. Na ile to pomoże, ocenimy. Może trzeba będzie coś poprawić, może po prostu oczyścić rowek z zalegających śmieci – dodaje Ryszard Żak.

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (30)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

+40 ~+40 (Gość)14.07.2011 21:36

Zapraszam nad wieczne rozlewisko między blokami ul.Piastowskiej i Sienkiewicza.Jak na razie,od miesiąca znajduje się tu miejski brodzik(fakt,rozebrali plac zabaw,za to w zamian jaaaka atrakcja dla dzieci)

00


mariusz5891 ~mariusz5891 (Gość)14.07.2011 21:36

Ciul z tymi kałużami. Zajmijmy się poważnymi rzeczami: szukam jakiegoś uczciwego, znającego się na rzeczy i w miarę niedrogie mechanika samochodowego z Piotrkowa lub okolic, który nie będzie mi robił łaski, że ewentualnie przyjmie moje auto do naprawy i "ewentualnie jak będzie miał czas to spojrzy co z nim nie tak". Czy możecie mi kogoś polecić?

00


guzgu ~guzgu (Gość)14.07.2011 21:11

polecam uwadze inne miejsce przed blokiem nr 51 przy ulicy Paderewskiego.Należy zabrać buty gumowe z cholewami.

00


97-300 97-300ranga14.07.2011 20:29

Słomiany zapał,janek dużo mówi a mało robi.Widziałeś kiedyś jakieś miasto bez kałuż?Janek przestań gadać głupoty i weż się do roboty!

00


Rosso ~Rosso (Gość)14.07.2011 18:24

Marku -skoro dla ciebie 78 000 mieszkańców to "prawie" sto tysięcy idź na korki z matmy. Poza tym biedne to miasto i tyle.

00


suninstal suninstalranga14.07.2011 16:17

dziumdziora robi kampanię polityczną.
Unia prostuje banany a dziumdziora wyrównuje poziomy.

Komentarz był edytowany przez autora: 14.07.2011 16:19

00


luzik ~luzik (Gość)14.07.2011 16:11

Proponuję jeszcze jeden adres: skrzyżowanie Kopernika z 3 Maja przy pomniku.
Droga dość ruchliwa i przelotowa, więc często zdarza się, że cymbały za kierownicą ochlapują gromadkę pieszych oczekujących na zielone Światło. Tak jest od b.wielu lat.
No, ale cóż zrobić. Władze miasta angażują siły i wydają pieniądze głównie na kruchciane przedsięwzięcia. A że tych sił i pieniędzy nie jest za dużo, to nie ma co liczyć na poprawę sytuacji.

00


lechu ~lechu (Gość)14.07.2011 16:09

Co z tego że miasto dziura? Ale wodą napełniona!

00


Leon ~Leon (Gość)14.07.2011 15:09

Co jeden dyrektor MZDiK "lepszy" od swojego poprzednika. A obecny (wcześniej inspektor nadzoru w urzędzie miasta przy ul. Szkolnej, a później Inżynier Miasta), to jakaś pomyłka.
Rozwiązać MZDiK i niech jak dawniej tymi sprawami zajmuje się urząd miasta. MZDiK miało liczyć 17,5 etatów a rozrosło się do około 70-80. Jeżeli prezydent miasta patrzy przez palce na MZDiK to nic dziwnego, że woda zalewa ulice. Sami nie odejdą. Trzeba ich zmusić.

00


marek ~marek (Gość)14.07.2011 14:48

Piotrkowianie - skoro nie ma w blisko stutysięcznym mieście odkrytego basenu to korzystajmy z tego co nam natura daje.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat