Jesteśmy zadowoleni z efektu, jaki tu powstał. To specyficzny rodzaj zabudowy i jesteśmy szczęśliwi, że władze gminy zdecydowały się na wprowadzenie takiego rozwiązania. Niezwykle istotna jest w tym miejscu przestrzeń wspólna, która znajduje się między poszczególnymi budynkami. Plan osiedla jest taki, aby mieszkające w nim osoby miały nie tylko ładny widok ze swoich okien. Chodziło także o wymiar praktyczny. Gdy rodzice przebywają w domu i np. gotują obiad, to ze swoich okien widzą dzieci bawiące się na podwórku. W centrum tego osiedla ma być człowiek, a zabudowa ma sprzyjać do tego, aby ludzie mogli żyć we wspólnocie i integrować się - mówił Łukasz Woźniak, architekt, który był twórcą projektu osiedla.
Mini-osiedle powstało na ponad 1000 metrów kwadratowych. Wybudowanych zostało sześć budynków, w których powstało 27 mieszkań. Lokale mają od 21 do 61 metrów kwadratowych. Na osiedlu powstało dodatkowo 20 miejsc postojowych, a w centralnym miejscu osiedla powstał plac zabaw i siłownia plenerowa. Osiedle jest bezpieczne, ponieważ teren jest ogrodzony i monitorowany.
W środę mieszkańcy osiedla odebrali klucze do swoich lokali. Jak podkreślał Roman Drozdek, wójt Woli Krzysztoporskiej, była to wieloletnia inwestycja bardzo oczekiwana przez lokalną społeczność.
Dzięki niej mieszkańcy zyskają piękne mieszkania i zdecydowanie poprawią swoje warunki bytowe. Wybudowanie tych bloków pozwoli wyeliminować z naszego zasobu najbardziej zniszczone budynki. Obecnie zabezpieczyliśmy potrzeby mieszkańców gminy w tym zakresie, natomiast myślę, że w perspektywie 3-4 lat będziemy myśleć o kolejnej takiej inwestycji. Mamy jeszcze miejsce obok powstałych już obiektów, więc oddawane dziś bloki będą dobrym zaczątkiem - mówił wójt Drozdek.
Na uroczystości obecny był także wicemarszałek województwa łódzkiego Zbigniew Ziemba, który podkreślił, że takie inwestycje na terenie całego województwa nie zdarzają się zbyt często.
Tym większy szacunek dla władz Woli Krzysztoporskiej za podjęcie się takiej inwestycji. Warunki, w których teraz będą żyć nowi lokatorzy, będą o niebo lepsze od dotychczasowych. Najlepszym dowodem na wyjątkowość tej inwestycji jest reakcja mojego kierowcy, który zobaczywszy te mieszkania dziś po raz pierwszy, powiedział: "to są apartamenty". Mam nadzieję, że mieszkańcom będzie się tutaj dobrze żyło, a przeprowadzenie do takich lokali będzie impulsem do dalszego rozwoju - mówił Zbigniew Ziemba.
A co o nowym osiedlu mówią sami lokatorzy? Posłuchajcie!
Koszt całego przedsięwzięcia wyniósł ponad 5 mln złotych, a dofinansowanie środków zewnętrznych z Banku Gospodarstwa Krajowego oraz Funduszu Inwestycji Lokalnych sięgnęło blisko 2 mln 900 tys. zł.