W Mierzynie kłócą się o piłki

Strefa FM Piątek, 23 sierpnia 201391
Spór o przelatujące przez płot piłki. Brzmi to groteskowo, ale ten problem od trzech lat spędza sen z powiek mieszkańcom Mierzyna. Za jedną z bramek nowego stadionu jest prywatna działka, której właścicielka nie chce oddawać przelatujących piłek.
W Mierzynie kłócą się o piłki

- Zabrali nam już 30 piłek i nie chcą oddać. Kilka przebili. Wstyd, bo przyjeżdżają inne drużyny. Powinniśmy się dogadać – mówi prezes LKS Mierzyn Stanisław Grzankowski.

 

- Mieli wchodzić z przodu, a przeskakują przez płot i go niszczą. Wytrzymałam trzy miesiące, a także rundę wiosenną 2012. Jesienią już nie wytrzymałam. Tu nie chodzi tylko o to, że piłka wpadnie i jest problem. Oni chórem krzyczą do mnie: oddaj ku... piłki! Butelki po piwie też wrzucają – mówi właścicielka działki.

Eskalacja konfliktu miała miejsce podczas niedawnego turnieju piłkarskiego o puchar wójta.
- Chłopiec chciał przynieść piłkę. Fakt, przeszedł przez ogrodzenie, ale na pewno go nie uszkodził. Został zatrzymany i zaprowadzony do domu, gdzie go przetrzymywano. Zjawiła się policja, pogotowie. Chłopiec potrzebował pomocy psychologicznej - mówi wójt gminy, Janusz Jędrzejczyk.

Do tego tematu Strefa FM powróci w jednym z najbliższych wydań Faktografu.

(Strefa FM)


Zainteresował temat?

18

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (91)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

randop ~randop (Gość)23.08.2013 22:07

"blablabla" napisał(a):


Obejrzałem program w Polsat 2 - jakoś widziałem dzrewa i krzewy i uszkodzone ogrodzenie. Dzieciak niewinny - fakt ale jaki dorosły pozwolił mu iść samemu po piłkę, zwłaszcza, ze właścicielka ma psy. Cała wieś potepia kobietę bo co jej piłki przeszkadzaja - sory ale przy 3 w ciągu dnia szlag by mnie trafił. A to że ma zrobić furtkę żeby mozna było przechodzić to juz wolne zarty.

00


vvv ~vvv (Gość)23.08.2013 21:52

Mierzyn to wioska anonimowych donosicieli ,nienawiści sasieckiej.

00


pp ~pp (Gość)23.08.2013 21:49

panie, a pseudokibice to też przeskakują przez ogrodzenie ? i rozwieszają swoje TRANSPARENTY ?

00


prywatny ~prywatny (Gość)23.08.2013 21:37

wszyscy którzy krytykujecie tą rodzine wiecie co to własność prywatna czy komuna wam mózgi wypaliła jeśli chodzi o te słowa?

00


wierzejak ~wierzejak (Gość)23.08.2013 21:36

pytanie o ilustracje cenzor nie puścił ?

00


gosc ~gosc (Gość)23.08.2013 20:45

Mnie nazwisko L. kojarzy się z piekłem;(

00


XmasterC ~XmasterC (Gość)23.08.2013 18:17

Ludzie to paranoja jakaś jest.
Szkoda, że taka fajna, klimatyczna i wesoła miejscowość jak Mierzyn - musi być pokazywana tak czarnym świetle przez nieudolność kilku ludzi.
Rozwiązanie problemu banalne.
1. Szybki projekt wyższego i szerszego "piłkołapu" wykonanie i cześć. ( obecny to się nadaje do piłki ręcznej he he)
Szkoda że nikt nie pomyślał o tym na etapie budowy - dziwię się bo wszyscy wiedzą kim są p. Lewińscy i jakie akcje były z nimi od dawien dawna

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)23.08.2013 17:24

Uśmiałem się. Istny Monty Python.

Cytuję:
Za jedną z bramek nowego stadionu jest prywatna działka, której właścicielka nie chce oddawać przelatujących piłek.


Skoro za jedną z bramek, to może wystarczy podwyższyć ogrodzenie po tej jednej stronie boiska? Jeśli jest napisane, że stadion jest nowy, to znaczy, że znowu jakaś pipa w projekcie podstawowych rzeczy nie uwzględniła. A ogrodzenie chyba naprawdę jest niskie, skoro małolaty szybko i bez trudu (bo inaczej wolałyby przejść furtką) przez nie przechodzą...

Cytuję:
Eskalacja konfliktu miała miejsce podczas niedawnego turnieju piłkarskiego o puchar wójta.


Może niech wójt w pierwszej kolejności ogrodzenie ufunduje, a dopiero potem puchary? Rozwiązanie wydaje się być banalne, a tutaj piszą, że konflikt trwa od zeszłego roku i na rychłe zakończenie się nie zanosi - rozumie to ktoś?

Cytuję:
- Chłopiec chciał przynieść piłkę. Fakt, przeszedł przez ogrodzenie, ale na pewno go nie uszkodził. Został zatrzymany i zaprowadzony do domu, gdzie go przetrzymywano. Zjawiła się policja, pogotowie. Chłopiec potrzebował pomocy psychologicznej - mówi wójt gminy, Janusz Jędrzejczyk.


No sceny jak w hollywoodzkiej megaprodukcji: jest sport (piłka), akcja (przechodzenie przez ogrodzenie), kidnaping i przetrzymywanie zakładnika, policja, pogotowie, a nawet... pomoc psychologiczna! Całe szczęście, że psychologów ci u nas na pęczki - pomogą nawet na narciarskie skoki i zatwardzenie...

Cytuję:
Do tego tematu Strefa FM powróci w jednym z najbliższych wydań Faktografu.


Ten osobliwy konflikt jeszcze w radiu będą analizowali. A wystarczyło podwyższyć ogrodzenie już w zeszłym roku i zbyteczne byłyby nowe piłki, policja, pogotowie, psycholog...
No Monty Python, kurde...

00


normals ~normals (Gość)23.08.2013 17:12

moim zdaniem ta rodzina bardzo przesadza. z igły widły:)

00


goku ~goku (Gość)23.08.2013 13:18

brawo nie wiedziałem, że klub grający w IV lidze może rozgrywać swoje mecze na orliku hahahaha

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat