- Powinni te trawę wyciąć, do tego są pokrzywy, chwasty i to wszystko strasznie wygląda - mówią mieszkańcy. Z tym problemem do Jana Dziemdziory zwrócili się mieszkańcy jednego z osiedli. Jak nam powiedział radny Lewicy terenów, gdzie trawa ma metr wysokości jest w Piotrkowie więcej. - Mieszkańcy zaprowadzili mnie w rejon Armii Krajowej 33. Tam jest teren, gdzie trawa i chwasty są na wysokość wysokiego człowieka. Również przy ul, Rysiej jest duży, zaniedbany obszar. Trawy są naprawdę wysokie i może z tego powodu powstawać zagrożenie pożarowe - przyznał radny Dziemdziora.
Staramy się kosić trawy na bieżąco - wyjaśnia tymczasem Zdzisław Majsak, kierownik działu utrzymania czystości i porządku w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji. - Trawy są koszone sukcesywnie. Do dzisiaj wykosiliśmy prawie 60 hektarów w pasach drogowych ulic. Na terenach niezagospodarowanych - 30 hektarów. Nie zawsze trawa jest grabiona, ponieważ środki w budżecie są ograniczone - stwierdza kierownik.
Do wykoszenia mamy jeszcze ok. 100 hektarów w rejonie prawie stu ulic - dodaje Zdzisław Majsak.