Tereny miejskie staramy się sukcesywnie kosić

Strefa FM Środa, 14 lipca 201015
Tereny miejskie zarośnięte trawą to duży problem - twierdzą piotrkowianie. Po pierwsze ze względów estetycznych, a po drugie z powodu wysokich temperatur wzrasta zagrożenie pożarowe.
fot. ePiotrkow.plfot. ePiotrkow.pl

- Powinni te trawę wyciąć, do tego są pokrzywy, chwasty i to wszystko strasznie wygląda - mówią mieszkańcy. Z tym problemem do Jana Dziemdziory zwrócili się mieszkańcy jednego z osiedli. Jak nam powiedział radny Lewicy terenów, gdzie trawa ma metr wysokości jest w Piotrkowie więcej. - Mieszkańcy zaprowadzili mnie w rejon Armii Krajowej 33. Tam jest teren, gdzie trawa i chwasty są na wysokość wysokiego człowieka. Również przy ul, Rysiej jest duży, zaniedbany obszar. Trawy są naprawdę wysokie i może z tego powodu powstawać zagrożenie pożarowe - przyznał radny Dziemdziora.

 

Staramy się kosić trawy na bieżąco - wyjaśnia tymczasem Zdzisław Majsak, kierownik działu utrzymania czystości i porządku w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji. - Trawy są koszone sukcesywnie. Do dzisiaj wykosiliśmy prawie 60 hektarów w pasach drogowych ulic. Na terenach niezagospodarowanych - 30 hektarów. Nie zawsze trawa jest grabiona, ponieważ środki w budżecie są ograniczone - stwierdza kierownik.

 

Do wykoszenia mamy jeszcze ok. 100 hektarów w rejonie prawie stu ulic - dodaje Zdzisław Majsak.

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (15)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

mieszkaniec ~mieszkaniec (Gość)14.07.2010 17:22

Cytuję:
Staramy się kosić trawy na bieżąco - wyjaśnia tymczasem Zdzisław Majsak, kierownik działu utrzymania czystości i porządku w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji. - Trawy są koszone sukcesywnie. Do dzisiaj wykosiliśmy prawie 60 hektarów w pasach drogowych ulic. Na terenach niezagospodarowanych - 30 hektarów. Nie zawsze trawa jest grabiona, ponieważ środki w budżecie są ograniczone - stwierdza kierownik.
Do wykoszenia mamy jeszcze ok. 100 hektarów w rejonie prawie stu ulic - dodaje Zdzisław Majsak.


Zanim wykoszą te pozostałe 100 ha to tam gdzie wcześniej zaczęli kosić mogą z powodzeniem zacząć od nowa.

Pan Majsak powinien pójść na emeryturę a nie szukać odprawy emerytalnej w MZDiK. Matusewicz go zwolnił podobnie jak Żaka a Chojniak przyjął.

00


Irbis ~Irbis (Gość)14.07.2010 16:42

Pomysł z baranami nie wypali.
Szybko sie okaże, że miasto ma jakiś problem z baranami. A to lokalowe, a to zdrowotne. W sumie - szkoda zwierzaków.
To już trawa jest mniej kłopotliwa...

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)14.07.2010 16:28

"Mac" napisał(a):
Masz na myśli te barany z RM i innych włodarzy?


Mam na myśli barany. I owce też.
Barany to barany. A owce to owce.

00


Mac ~Mac (Gość)14.07.2010 16:14

Masz na myśli te barany z RM i innych włodarzy?

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)14.07.2010 15:45

Nigdy miasto nie nadąży z koszeniem i grabieniem.
Przepraszam za wieloznaczność powyższego stwierdzenia.
Problem z koszeniem i grabieniem trawy - uściślam.
Ale czy nie taniej, szybciej i dokładniej zrobiłyby to barany?
Wypuścić na trawniki kilka stad baranów i owiec, a ostrzygą miasto w mig!

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat