„Teraz możemy liczyć na większą pomoc UE i USA”

Piątek, 04 kwietnia 20146
Ukraiński politolog Ihor Hurak opowiedział w Strefie FM o ostatnich wydarzeniach w swojej ojczyźnie.

- Mimo wydarzeń ostatnich miesięcy na Ukrainie, wierzę, że sprawy zmierzają ku poprawie sytuacji w naszym państwie. Uważam, że potężnym krokiem w stronę zmian na lepsze jest podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską – przyznał gość programu „O tym się mówi”.

POLECAMY


Zainteresował temat?

3

5


Komentarze (6)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Exploit ~Exploit (Gość)06.04.2014 14:40

Od kilku dni polscy politycy, czy to opozycji czy koalicji, intensywnie żebrzą o stacjonowanie obcych wojsk w naszym kraju. Komorowski "marzy o tym", Tusk nalega, Sikorski apeluje. Równie gorliwie zabiegający o to Kaczyński próbuje zachowywać resztki fasonu deklarując - "obce wojska - tak, tak, tak - byle nie Niemcy".
Trzy powody, dla których ta żebranina jest spektaklem wyjątkowo żenującym:
1. Ogłaszanie wszem i wobec, że na gwałt potrzebujemy obcych wojsk, by zapewnić sobie choćby złudzenie bezpieczeństwa, stawia Polskę w gronie państw niepoważnych, uwłacza elementarnej godności państwa.
2. Ogłaszanie wszem i wobec, że na gwałt potrzebujemy obcych wojsk, by zapewnić sobie choćby złudzenie bezpieczeństwa, kieruje debatę publiczną w zupełnie fałszywym kierunku. To nie obca "opieka" militarna, a własne zdolności obronne są jedynym pewnym gwarantem bezpieczeństwa - nie natowskie brygady, a odbudowa armii, utworzenie Obrony Terytorialnej i program Militaryzacji Narodu, postulowany przez Ruch Narodowy (http://www.narodowcy.net/publicystyka/9202-militaryzacja-narodu-stanowisko-ruchu-narodowego-wobec-kryzysu-na-ukrainie). Elity, które żebrzą o obce wojska, zamiast szybko odbudować własną armię i uzbroić naród, należy posądzać o idiotyzm albo działalność agenturalną. Albo jedno i drugie.
3. Ogłaszanie wszem i wobec, że na gwałt potrzebujemy obcych wojsk, by zapewnić sobie choćby złudzenie bezpieczeństwa, jest absolutnym błędem jeśli chodzi o budowanie pozycji Polski w relacjach międzynarodowych. Przede wszystkim takich spraw nie załatwia się poprzez publicznie wygłaszane życzenia, w których pobrzmiewa błagalny ton, tylko przy rozmowach bezpośrednich, z dala od kamer. Polskie elity ochoczo odgrywały przez ostatnie miesiące rolę najaktywniejszego przeciwnika Rosji na kontynencie. Jedno tupnięcie Kremla na Krymie i nagle ton nadwiślańskich elit zmienił się w błagalne popiskiwanie na forum międzynarodowym. To wystawia nasz kraj na śmieszność i jest manifestacją skrajnej słabości.
Jeśli jakiekolwiek państwo Europy Środkowo-Wschodniej myślało o tym, by traktować Polskę jako lidera regionu, to ostatnie miesiące przekreśliły resztki naszej pozycji. Polska jest regularnie ośmieszana przez własną klasę polityczną, wszem i wobec ogłasza swoją słabość i nie potrafi zapewnić żadnego wsparcia państwom, które zagrzewa do boju przeciwko Rosji. Gdy nas dotyka embargo, Niemcy w dobrej atmosferze dialogują z Gazpromem, a sekretarz stanu USA Kerry wraz z szefem rosyjskiego MSZ-u Ławrowem ustalają ustrój Ukrainy.
Nie ma wątpliwości, że w Berlinie, Waszyngtonie i Moskwie patrzą na nasz kraj, rządzony przez rozemocjonowanych, a przy tym słabych i tchórzliwych krzykaczy, z rosnącym politowaniem. I zapewne - co szczególnie groźne - z rosnącą irytacją.
Źródło tekstu http://mysl24.pl/polityka/1523-zenujaca-zebranina-o-wsparcie.html

30


Miodek123 ~Miodek123 (Gość)05.04.2014 17:24

Cytuję:
„Teraz możemy liczyć na większą pomoc UE i USA”

Taaa.... a jak przyjdzie co do czego to wszyscy d...e na nas wypną...

10


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)04.04.2014 18:18

Politolodzy to ciekawi osobnicy. Obserwują i analizują to, co się w polityce dzieje. Czyli analizują działalność polityków - ba, nawet doktoraty i habilitacje z tego piszą! A kim są z kolei politycy? Najczęściej jakimiś przypadkowymi osobami, często bardzo przeciętni intelektualnie, słabo wykształceni. Piszę "często", bo bywają w tym gronie również osoby wykształcone i inteligentne. Łączy ich natomiast jedno - mają spore poparcie u ciemnego luda. A że jest to zbieranina karierowiczów i rozmaitych kombinatorów to inna kwestia. I analiza poczynań tejże zbieraniny zrodziła dyscyplinę zwaną politologią... Zaiste, kurde, zacne...

Cytuję:
- Mimo wydarzeń ostatnich miesięcy na Ukrainie, wierzę, że sprawy zmierzają ku poprawie sytuacji w naszym państwie. Uważam, że potężnym krokiem w stronę zmian na lepsze jest podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską – przyznał gość programu „O tym się mówi”.


Doktorat nie leczy z naiwności, jak widać. Jeszcze Ukraińcom bokiem to wyjdzie. UE potrzebuje nowych członków tylko w jednym celu: aby przedłużyć byt swoich komunistycznych mrzonek; kosztem nowych członków odroczyć termin swojego bankructwa i upadku. Dlatego UE sponsorowała ten przewrót. A USA ma w tym też swój cel - Ukraina w UE i NATO da możliwość zbudowania amerykańskich baz wojskowych na ukraińskim terytorium, tuż pod rosyjską granicą. Stąd wsparcie ukraińskiego przewrotu poprzez CIA - informacje o tym są w internecie, ale dla matołków to jeno "teorie spiskowe", a że pasują do układanki, to "zapewne przypadek"...
A do analizy "radosnej twórczości" polityków nie trzeba robić doktoratu z politologii - wystarczy bacznie obserwować i wyciągać wnioski... Jak widać politolodzy też do końca nie rozumieją, o co chodzi w polityce, i "wyjaśniają" produkując własny bełkot.

"julian" napisał(a):
tak decyzje podejmowane są przez szefów wielkich koncernów i organizacji gdy chodzi o coś ważnego, polityk to marionetka a jego zadaniem jedynym zdaniem to manipulacja społeczeństwem, kłamstwo w celu odwrócenia uwagi


Trochę chaotycznie ujęte, ale dość dobrze obrazuje obecną politykę.

30


ares1 ~ares1 (Gość)04.04.2014 10:29

Od ust sobie odejmiemy a damy!Ot polska mentalnosć.Ciekaw jestem jak Oni nas by wsparli?!

31


luzik luzikranga04.04.2014 10:24

A powiedział skąd na Ukrainie wzięli się multimiliarderzy?
Czemu zwykli Polacy mają pomagać multimiliarderom z Ukrainy?
Majątek obecnego premiera Ukrainy szacowany jest na 7 miliardów dolarów. I co, mam mu jeszcze dokładać?

51


julian ~julian (Gość)04.04.2014 10:23

śmiesza mnie tego typu ludzie, mysla że cos mogą , i tak decyzje podejmowane są przez szefów wielkich koncernów i organizacji gdy chodzi o coś ważnego, polityk to marionetka a jego zadaniem jedynym zdaniem to manipulacja społeczeństwem, kłamstwo w celu odwrócenia uwagi. naprawde nigdy nie zrozumiem jak działa umysł takiej osoby, normalnie życie w ciągłym marixie.

30


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat