„Syn miał wypadek, potrzebne są pieniądze!” Piotrkowianie, nie dajcie się oszukać!

Piątek, 09 listopada 201817
„Pani syn miał wypadek samochodowy. Potrzebne jest kilkanaście tysięcy złotych, żeby nie poszedł do aresztu” – taki telefon otrzymała w czwartek 63-letnia piotrkowianka.
fot. pixabay fot. pixabay

Całą sytuację zrelacjonowała nam synowa 63-letniej mieszkanki miasta: - Najwidoczniej zaczął się nowy sposób próby wyłudzenia - „na syna”. W czwartek moja teściowa przed godziną 13 otrzymała telefon od „syna”, prosił o pomoc, twierdził, że jest zatrzymany, bo rzekomo potrącił kobietę na pasach, a poszkodowana walczy o życie – opowiada kobieta. - Słuchawkę przejął jakiś „aspirant”, który powiedział teściowej, że syn jest zatrzymany, grożą mu 3 lata więzienia i jeżeli chce, by wrócił dziś do domu, potrzebna jest kaucja w wysokości 15 tysięcy. Niczego nieświadoma teściowa wypłaciła pieniądze, by pomóc synowi. Próbowałam dodzwonić się do męża, pechowo miał wyłączony telefon. Moja teściowa udała się z pieniędzmi pod podany adres (ul. Narutowicza 18), po pewnym czasie zorientowałyśmy się, że coś jest nie tak, ciągłe telefony od „prokuratora” z pytaniem, na jakiej ulicy teściowa się znajduje, w którym dokładnie jest miejscu, dały nam do myślenia. W końcu udało mi się dodzwonić do niczego nieświadomego męża, okazało się, że nadal jest w pracy. Teściowej kazałam schować się do najbliższego sklepu, po kilku minutach odebrał ją mąż, domniemany sprawca fikcyjnego wypadku. Apeluję o ostrożność! Nie wiadomo, jak ta sprawa mogła się zakończyć. W obliczu tragedii człowiek nie myśli rozsądnie.

 

Tego dnia piotrkowska policja otrzymała informacje o jeszcze dwóch podobnych przypadkach. Tym razem oszustom nie udało się osiągnąć celu.


Zainteresował temat?

3

2


Zobacz również

Komentarze (17)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość ~gość (Gość)11.11.2018 10:34

"i tak powiem" Trochę pokory. Mieszkasz w tym mieście z rodzicami napewno masz dziadków i w tym momencie też na nich mówisz. Zapraszam tego delikwenta żeby do mnie zadzwonił z chęcią odbiorę i dam mu ale w inny sposób te zekomo potrzebne pieniądze.

00


rdzenny piotrkowianin ~rdzenny piotrkowianin (Gość)11.11.2018 08:41

wiocha na wieś a nie oczerniać naszego prezydenta i nasze miasto-jak się nie podoba to wynocha

00


podp ~podp (Gość)09.11.2018 23:43

do mojej babci dzwonili, że ja miałem wypadek, również mialem potrącić kobietę na pasach. Dzwonili z telefonu stacjonarnego, a policja nadal nie umie ustalić sprawcy... banda k... Na szczęście moja babcia zadzwoniła do mnie na komórkę pytając się czy jest wszystko okay... jakbym dorwał takiego menela nieroba to bym mu wyrobił wyłudzenia... znają moje imię, jej imię i jezcze mojej matki.. ciekawe skąd ? Może mają jakąś bazę danych czy cos?

40


gość ~gość (Gość)10.11.2018 15:25

Do mojej babci również dzwonili kilka miesięcy temu, że wypadek spowodowała moja mama czyli jej córka. Miała za to iść do więzienia jeśli nie da im babcia pieniędzy złota i Bóg wie jeszcze czego. Miała wyrzuć to przez okno swojego domu.
Zawiadomienia policja jak widać nic nie działa w tym kierunku aby nie było powtórek z rozrywki.
Tak się powie ale pod wpływem emocji strachu o bliską osobę starsze osoby wszystko zrobią.

20


gość ~gość (Gość)10.11.2018 00:50

Trzeba się dzielić

02


~Babcia ~~Babcia (Gość)09.11.2018 22:29

~goście obudżcie się już po wyborach i fora ze dwora jak się tu nie podoba w łodzi jest pięknie, w Tomaszowie darmowe autobusy, w radomsku dla każdego ~gościa czeka wysoka płaca kto pierwszy ten lepszy

11


gość ~gość (Gość)09.11.2018 19:05

Trzeba pomagać

03


gość ~gość (Gość)09.11.2018 18:43

A tak policja ostrzega co zacofany naród panikuje staruszki obudźcie się

11


j. ~j. (Gość)09.11.2018 17:48

Do ludzi starszych także wydzwaniają przedstawiciele organizatorów tzw. „pokazów” przeważnie „wyrobów zdrowotnych”. Moja mama chodziła na te pokazy i zostawiła mi w spadku stertę do niczego nie potrzebnych rzeczy kupionych na „pokazach” i... nie spłacony kredyt, bo jak tylko poszła na „pokaz”, to tak nią zamanipulowali, że kupiła coś absolutnie niepotrzebnego za kilka tys. zł. zaciągając kolejny kredyt. Przestrzegajmy naszych rodziców i np. dziadków przed chodzeniem na "pokazy", gdzie na początek dostaną nic nie warty prezent, albo darmowy poczęstunek, żeby byli bardziej skłonni kupić np. komplet do niczego im nie potrzebnych garnków za kilka tys. zł., oczywiście na kredyt. A swoją drogą, "dobra zmiana", tak sprawnie rozprawiająca się np. z sądami, mogłaby się dobrać do firm organizujących te "pokazy"...

50


gość ~gość (Gość)09.11.2018 15:42

Piękne dłonie

01


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat