Personel szpitala natychmiast zawiadomił służby mundurowe, a te podjęły interwencję. - Po krótkiej chwili strażnicy dotarli na teren parku, gdzie na wysokości fontanny, obok drzewa zauważyli człowieka z luźnym paskiem od spodni w ręku. Funkcjonariusze podjęli interwencję podczas której mężczyzna w wieku około 60 lat szarpał się ze strażnikami, był agresywny i krzyczał, że się powiesi. Aby uspokoić samobójcę strażnicy zmuszeniu byli do użycia środków przymusu bezpośredniego, po czym wprowadzili mężczyznę do radiowozu i przewieźli do szpitala. Jak później ustaliliśmy przyszedł on wcześniej do szpitala po lekarstwa. Pracownicy szpitala nie mogli ich wydać, ze względu na to, że były to silne leki psychotropowe. Prawdopodobnie stąd ten desperacki krok mężczyzny – mówi komendant Straży Jacek Hofman.
Mężczyzna przebywa teraz pod opieką lekarzy psychiatrów.
(Strefa FM)
- Kontrole szamb w regionie
- Nowe inwestycje w obrębie Pilicy i Zalewu Sulejowskiego
- Wałęsające się psy w gminie Wolbórz: problem mieszkańców i wyzwanie dla samorządu
- Fundusze europejskie dla województwa łódzkiego
- Wojsko opanowało Bugaj
- Dzień babci w przedszkolu Kubuś Puchatek w Piotrkowie
- Tragedia w szpitalu w Piotrkowie. Pacjentka nie przeżyła, bo odmówiono jej pomocy w szpitalu? [aktualizacja]
- Piotrkowska policja zatrzymała dilera narkotyków
- Prezydent Piotrkowa przekazał wyjątkowy dar na licytację WOŚP