W pierwszej części spotkania piotrkowianie byli wyjątkowo nieskuteczni. Po przerwie nasi zawodnicy zagrali dużo lepiej, zwłaszcza Patryk Gluch, który kilka dni temu został wypożyczony z Górnika Zabrze. Nowy skrzydłowy rzucił po przerwie 6 bramek, czyli prawie tyle, ile cały zespół przez całą pierwszą połowę. Pięć minut przez końcem spotkania Marcin Tórz rzucił 22. bramkę dla Piotrkowianina, doprowadzając do remisu. Końcówka należała jednak do gości. Patryk Gluch nie trafił ze skrzydła, zrobił to za to jego rywal Robert Kamyszek. W ostatniej minucie Artura Kota pokonali jeszcze Paweł Gąsiorek i Michał Drej.
Następny mecz już 8 grudnia, ale rywal będzie bardzo wymagający, podopieczni Bartosza Jureckiego zmierzą się bowiem w Płocku z Orlenem Wisłą, liderem PGNiG Superligi.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 23:26 (7:14) Energa MKS Kalisz
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski: Kot, Procho, Pyrka - Gluch 6/1, Sobut 4, Tórz 4, Surosz 2, Iskra 1, Szopa 1/1, Kaźmierczak 1, Turkowski 1/1, Nastaj 1, Mastalerz 1, Pacześny 1, Rutkowski, Woynowski.