Miejscem spotkania były stare, nieczynne wapienniki. Pojazdy, które zjechały na zlot w imponującej kolumnie przejechały też przez centrum Radomska. Maszyny można było nie tylko oglądać, ale również do nich wsiąść.
- Przyjechał T34, przyjechało dużo sprzętu lekkiego czyli np. uazy, gazy. Mamy sporo motocykli, wszystkie są oryginalne. Czołgi przyjechały na lawetach - mówi Sławomir Ciesielski ze stowarzyszenia „Rota”.
Na zaproszenie organizatorów odpowiedzieli podobni im hobbyści z różnych części Polski m.in. z Zabrza, Płocka czy Częstochowy. (jd)