JaKac1
Sobota, 06 listopada 201025
Czym kierowało się PKP SA przy wyborze wykonawcy? Najniższą ceną za wykonanie remontu. Cena zaoferowana przez firmę “Winnicki” to 15 mln 368 tys. 227 zł i 71 gr. brutto i jest najniższą ceną za wykonanie zamówienia spośród ofert nieodrzuconych.
Wybrana oferta uzyskała maksymalną ocenę, czyli 100 pkt.
Guido
06.11.2010 16:18
Jeśli jest tak jak piszesz, to możemy się już pożegnać z "zabytkowością" dworca, bo po partackich remontach pewne rzeczy są już nieodwracalne. :(
~Wodnik (Gość)06.11.2010 15:54
Przecież to firma krzak. Najtańszy przetarg na remont doprowadzi do ponownego remontu za kilka lat. Widocznie PKP nie zależy na solidnym wykonaniu remontu bo z dotacji UE.Powinno się tego molocha /PKP/ już dawno sprywatyzować a nie dzielić na tzw córki-matki.Howh
Piotr06.11.2010 15:47
O ile dobrze pamiętam to jest to I kwartał 2012.
Poza tym trzeba mieć na względzie , że jest to remont dworca a nie stacji.
Remont ma obejmować budynek główny, dawną spedycję towarową i dwa budynki przy POW między budynkiem głównym a Słowackiego.
Perony i dojścia do nich to PKP PLK inna spółka. Również ten PKP-owski bałagan po drugiej stronie torów pozostanie bez zmian.
~jan (Gość)06.11.2010 14:34
Właśnie wracam z dworca: smród, brud i bezdomni. Naszła mnie taka refleksja: w Piotrkowie z wielką pompą otwiera się schronisko dla piesków i kotków, a co z bezdomnymi ludźmi?... Mają tylko starą noclegownię przy Belzackiej, a może przydałoby się stworzyć dla niech jakieś przytulisko, żeby nie koczowali na dworcu, tylko się udali do miejsca dla nich przeznaczonego? Jak to będzie, jeśli dworzec po remoncie będzie dalej "zamieszkały" przez tych nieszczęśników? Ponadto przydałoby się jakieś normalne przejście na peron 2, a nie "przez kładkę", bo to robienie ludzi w balona: można spacerować po Słowaka na przejeździe, jeśli jest otwarty i można spacerować po peronie 2, nawet do samego przejazdu, ale nie wolno zrobić legalnie tego jednego kroku z peronu na chodnik na przejeździe, chociaż większość podróżnych chyba tak robi. Nie rozumiem, po co była ta zmiana: jak Piotrków Piotrkowem zawsze przechodziło się przez tory na peron 2, tylko, że kiedyś był tam płot i brama zasuwana przez kolejarza, jak jechał pociąg. Chciałoby się zacytować starą piosenkę: "Jak w dobrej bajce wszystko szło i komu to przeszkadza-ło?" Czyż to też Unia nam narzuca chodzenie po kładkach? Zaczynam teraz przeklinać dożynki, bo gdyby nie one nie byłoby kładki i byłoby po czym chodzić na peron 2, tzn. można byłoby chodzić po staremu. A może by tą cholernę kładkę... rozebrać, jako relikt minionej epoki???...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!
