A tak pisała o ostatkach rodzima pisarka Krystyna Wieczorek: „W niektórych wsiach chodziła grupa licząca od 10 do 15 osób przebranych. W zespole przebierańców znajdował się miś, turoń i „poganiacz”. Był też Żyd, lekarz, kominiarz, diabeł, Cyganie, Cyganki, chłopi z batami oraz jeźdźcy na koniach. Do grupy tych przebierańców wchodziły również kukły - baba i dziad, które kręciły się na kole utwierdzonym na podwoziu, a inne naśladowały traczy rżnących piłą pień drzewa. Przebierańcom towarzyszyła muzyka. Na koniec zabawy kobiety śpiewały piosenkę przypominającą o poście: Gospodynie: Jedzie zapust na koniu, wywija po moście, frasują się komornice co będą jeść w poście. Komornice: Stoi tutaj beczka śledzi, niech każda je w domu siedzi. Tak kończył się zapust. Kończyły się wszystkie wesołości. O północy we wtorek wkraczał surowy i długi czterdziestodniowy post. Wielki Post.”
- Fundusze europejskie dla województwa łódzkiego
- Wojsko opanowało Bugaj
- Dzień babci w przedszkolu Kubuś Puchatek w Piotrkowie
- Tragedia w szpitalu w Piotrkowie. Pacjentka nie przeżyła, bo odmówiono jej pomocy w szpitalu? [aktualizacja]
- Piotrkowska policja zatrzymała dilera narkotyków
- Prezydent Piotrkowa przekazał wyjątkowy dar na licytację WOŚP
- Wypadek na A1. Duże utrudnienia w kierunku Katowic
- Pożar budki z kebabem w Wolborzu. W środku były butle z gazem
- Pięć czołgów zatrzymanych pod Wolborzem przez ITD