Ten murek w Rynku Trybunalskim staje się takim „Hyde Parkiem”, gdzie można coraz więcej rzeczy mówić głośno i oficjalnie. Może często spotykają się tu te same osoby, ale dzięki różnorakim mediom słowa, które tu padają, docierają do coraz większej grupy ludzi. Dziś wspólnie z kilkoma organizacjami chcemy powiedzieć, że ten tak zwany społeczny projekt przygotowany przez Kaję Godek wraz z „patokatolikami” nie może zostać przyjęty. Ci ludzie chcą cofnąć Polskę do średniowiecza i złożyli w Sejmie dokument, który ma sprawić, że nie będziemy mogli wspólnie stać z takimi tęczowymi flagami. Ci ludzie chcą nas po prostu zakneblować!
- mówił organizator demonstracji, radny Dariusz Cecotka z Lewicy.
Protest rozpoczął się chwilę po godzinie 17:00, a wśród zebranych znaleźli się członkowie Lewicy, Razem, Platformy Obywatelskiej. Byli także niezrzeszeni mieszkańcy miasta oraz działacze Komitetu Obrony Demokracji i Strajku Kobiet, z którego przedstawicielką także rozmawialiśmy.
- Chcemy zaprotestować przeciwko pomysłowi Kai Godek i innych fanatyków, czyli osób z Fundacji Życie i Rodzina, która jest powiązana z Ordo Iuris. Fundamentaliści i skrajni katolicy chcą nam zabrać prawo do decydowania o sobie oraz wolność osób ze środowiska LGBT. Nie chcą oni parad równości, a za to chcą, żeby rodzina oznaczała tylko związek kobiety i mężczyzny, a nie dwóch osób tej samej płci czy większej liczby osób. Kaja Godek wymyśliła sobie jak ma wyglądać świat i my teraz mamy się do tego dostosować – tłumaczyła Magdalena Gurdziołek z piotrkowskiego Strajku Kobiet.
W osobistych słowach do zgromadzonych zwróciła się także uczestnicząca w proteście studentka. Posłuchajcie co powiedziała.
Przypomnijmy, że w Sejmie jest aktualnie procedowany obywatelski projekt zmian w Prawie o zgromadzeniach zwany „Stop LGBT”. Inicjatywę fundacji Kai Godek poparło 140 tys. obywateli i zakłada ona m.in. zakaz zgromadzeń osób LGBT, kwestionowania małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, czy promocji aktywności seksualnej wśród nieletnich. Dzięki głosom 235 posłów dokument trafił do prac w komisji.