Pod koniec ubiegłego roku „Fakt” napisał, że Maciejewski spowodował wypadek w Radomsku. Według gazety, poseł jadąc mercedesem wyprzedzał ciężarowe auto. Nie zauważył jednak skręcającej w lewo kobiety kierującej citroenem i uderzył w bok tego pojazdu. W wypadku nikt nie zginął. Maciejewski był trzeźwy.
Jak mówił poseł PiS na wtorkowym posiedzeniu komisji, wypadek był bardzo groźny - on sam cudem uszedł z życiem. Przekonywał przy tym, że do zderzenia z citroenem nie doszło z jego winy - według niego winna była kobieta prowadząca auto. Biegli badający sprawę doszli jednak - według Maciejewskiego - do wniosku, że mógł on nieznacznie przekroczyć dozwoloną prędkość, dlatego też Komendant Główny Policji zwrócił się do Sejmu o uchylenie posłowi PiS immunitetu.
Maciejewski postanowił dobrowolnie zrzec się immunitetu tak, by sprawa mogła zostać ostatecznie wyjaśniona. Komisja Regulaminowa jednogłośnie stwierdziła we wtorek poprawność oświadczenia Maciejewskiego. Stanowisko to zostanie teraz przekazane marszałkowi Sejmu.
- Turniej charytatywny dla Patryka Wysmyka
- Gmina Sulejów inwestuje w bezpieczeństwo strażaków – wymiana butli powietrznych w jednostkach OSP KSRG
- Zaduszki w Piotrkowie – drugi dzień kwesty na rzecz ratowania zabytkowych pomników
- Wypadek na skrzyżowaniu Sikorskiego i Concordii
- Przystanek Kanapka i Przesiadkowo znikają z mapy Piotrkowa
- Groźny wypadek na S8 w kierunku Piotrkowa. Dachował Rover
- Pożegnania w Piotrkowie Trybunalskim – wspomnienie osób, które odeszły w ostatnich 12 miesiącach
- Kwesta na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków na piotrkowskim cmentarzu
- 68. Męski Różaniec w ten weekend