18 marca dwóch policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie jechało radiowozem drogą krajową nr 12. - Na wysokości miejscowości Strzelce zauważyli na polu w śniegu prawdopodobnie potrąconego psa, który poruszał się tylko na przednich łapach, włócząc za sobą tylne kończyny – relacjonuje Ilona Sidorko, oficer prasowy KMP w Piotrkowie. - Zwierzę z powodu obrażeń nie mogło dostać się do najbliższych zabudowań oddalonych o kilkaset metrów. W głębokim śniegu pies był narażony na wychłodzenie. Policjanci natychmiast zareagowali i przenieśli ranne zwierzę do wiaty przystankowej. Powiadomili opoczyńskiego dyżurnego, który na miejsce przysłał patrol dzielnicowych z Paradyża i weterynarza, który objął rannego psa specjalistyczną opieką.
Niestety pieska nie udało się uratować, ale dzięki policjantom skrócono cierpienie zwierzęcia.