Do zdarzenia doszło w nocy z 10 na 11 czerwca. Tomaszowscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na jednym z parkingów przyblokowych w centrum miasta płonie samochód. Na miejscu nie było jednak żadnych świadków tego zdarzenia.
- Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny, analizowali monitoring miejski, przesłuchiwali świadków – informuje oficer prasowy Komendy Policji w Tomaszowie. - Po kilku godzinach kryminalni namierzyli i zatrzymali podejrzewanych. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów umyślnego uszkodzenia mienia dwóm 25-letnim mieszkańcom Tomaszowa Maz. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyźni w ramach odwetu za trwający konflikt ze swoją znajomą wybili tylną szybę w jej samochodzie i wrzucili do niego butelkę z benzyną. Następnie podpalili łatwopalny środek i doprowadzili do pożaru auta, potem uciekli z miejsca zdarzenia. Po kilkunastu godzinach zostali namierzeni przez tomaszowskich kryminalnych. Trafili do policyjnego aresztu.
Obaj 25-latkowie mieli już konflikty z prawem. Pokrzywdzona wyceniła wartość strat na 5000 zł. Za przestępstwo umyślnego uszkodzenia mienia grozi kara do 5 lat więzienia.