W oświadczeniu działaczy związkowych z Fabryki Maszyn Górniczych "Pioma" S.A. czytamy: - Wybory prezydenta miasta Piotrkowa Trybunalskiego są bardzo ważnym wydarzeniem w życiu naszego miasta i jego mieszkańców. W obliczu bardzo poważnych wyzwań, ale i zagrożeń, przed jakimi stoi nasze miasto, potrzebny jest wybór prezydenta, który zagwarantuje realizację dalszego rozwoju, skuteczną obronę interesu jego mieszkańców i chrześcijańskiej tożsamości. Naszym zdaniem spośród kandydatów zgłaszających chęć uczestnictwa w wyborach kryteria te spełnia Krzysztof Chojniak, który posiada niezbędne do pełnienia tej funkcji walory moralne i intelektualne oraz wszechstronne doświadczenie.
Związkowcy piszą, że dotychczasowa postawa i dorobek pozostałych kandydatów (tych, którym bliskie są ideały patriotyczne, narodowe i patriotyczne) zasługują na szacunek i uznanie, ale... - Wobec nieubłaganych reguł demokracji, które pozwalają oddać głos tylko na jedną osobę i dla skutecznego działania, które wymaga konsolidacji wszystkich sił wokół najsilniejszego kandydata, proponujemy, aby rozważyli możliwość wycofania swoich kandydatur i udzielili poparcia panu Krzysztofowi Chojniakowi jeszcze przed pierwszą turą wyborów. Apelujemy o aktywny udział w wyborach i oddanie głosu na Pana Krzysztofa Chojniaka - piszą związkowcy.
Apel związkowców dziwić nie może, bowiem kilka tygodni temu z podobnym wystąpił zarząd Prawa i Sprawiedliwości w Piotrkowie, który zwrócił się do Krzysztofa Chojniaka (szefa stowarzyszenia Prawica Razem), a także do wszystkich członków i sympatyków stowarzyszenia PR o poparcie kandydatury Piotra Masiarka w wyborach na prezydenta miasta.
Chyba jesteśmy świadkami nowej, świeckiej tradycji. Jak pozbyć się kontrkandydata? Poprosić, żeby ustąpił.
AS