Piotrków: Sprawa asystenta na Komisji Rewizyjnej

Tydzień Trybunalski Poniedziałek, 21 lutego 2011178
Za zbyt rozrzutnego w gospodarowaniu publicznymi pieniędzmi uznał prezydenta miasta jeden z mieszkańców Piotrkowa, który złożył (do Rady Miasta) wniosek o zlikwidowanie stanowiska asystenta prezydenta.
fot. J. Mizerafot. J. Mizera

Przypomnijmy, że w styczniu 2011 roku Krzysztof Chojniak powołał na to stanowisko Dorotę Jankowską (byłą szefową sztabu wyborczego obecnego prezydenta). - Wnoszę o ustalenie wysokości przyznanego pani asystent wynagrodzenia i zobowiązanie prezydenta miasta przez RM do likwidacji tegoż stanowiska, które w mojej ocenie zasługuje na aprobatę wyłącznie w przypadku posłów i senatorów. Prezydent miasta takiego jak Piotrków nie potrzebuje asystenta. Jest to niegospodarność - napisał w piśmie do RM piotrkowski społecznik.

 

Według wnioskodawcy prezydent nie zważa na bardzo trudną sytuację finansową miasta, spłacając jednocześnie długi wyborcze pieniędzmi piotrkowskich podatników. - Prezydent odmówił racji mojemu wnioskowi o zniesienie opłaty za posiadanie psów, z której wpływy do budżetu miasta za 2010 rok wyniosły zaledwie 17 tys. zł. Uczynił wszystko, żeby nie została obniżona stawka za parkowanie w płatnych strefach z 3 zł na 2 zł za godzinę. Uzasadnił to trudną sytuacją finansową miasta i budżetem. Nie zważając na powyższe, wciąż zaciąga nowe kredyty, coraz bardziej zadłużając miasto. Nic to dla prezydenta miasta Krzysztofa Chojniaka, bowiem nie zważając na powyższe, utworzył w UM stanowisko asystenta. Oczekuję zlikwidowania stanowiska asystenta prezydenta miasta ze względu na trudna sytuację finansową miasta i skąpy budżet na 2011 rok - czytamy we wniosku.
Sprawę rozpatrzyła podczas wtorkowego posiedzenia Komisja Rewizyjna Rady Miasta. W imieniu magistratu głos zabrał wiceprezydent Andrzej Kacperek, który powołując się na przepisy ustawy o samorządzie, stwierdził, że prezydent miał pełne prawo do zatrudnienia asystenta. - Chciałbym prosić o uznanie tej skargi za bezzasadną. Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym to wójt, burmistrz, prezydent jest kierownikiem urzędu. Do wyłącznej kompetencji prezydenta należy kwestia decydowania o zatrudnieniu pracowników w jego aparacie pomocniczym, co skutkuje także tym, że prezydent, wójt, burmistrz ponosi wyłączną odpowiedzialność za pracę świadczoną przez tychże pracowników. Nowa ustawa o pracownikach samorządowych z listopada 2008 roku dała możliwość zatrudnienia przez wójta, burmistrza, prezydenta miasta nowej kategorii pracowników (nieznanej poprzedniej ustawie) - asystentów oraz doradców. W zależności od liczby mieszkańców w gminie bądź w powiecie, w mieście do 100 tys. wójt, burmistrz, prezydent może zatrudnić w sumie do 5 doradców i asystentów. Pan prezydent skorzystał z ustawowego przywileju i zatrudnił asystenta - argumentował A. Kacperek.

 

Według wnioskodawcy zatrudnienie asystenta przez prezydenta obciąży budżet miasta (w ciągu 4 lat kadencji samorządu) kwotą ok. 336 tys. zł. Niestety podczas posiedzenia Komisji nie dowiedzieliśmy się, jakie jest wynagrodzenie Doroty Jankowskiej. - Informacji o wysokości swojego wynagrodzenia może udzielić wyłącznie pracownik, ponieważ są to informacje chronione prawem - informował wiceprezydent.

 

- Nikt z nas się tym nie chwali i nie dlatego, że nie chcemy, ale dlatego, że w sposób przyzwoity zachowujemy się wobec naszych pracodawców - mówi z kolei sama pani asystent.
Decyzją członków Komisji Rewizyjnej skargę piotrkowskiego społecznika uznano za bezzasadną.
Okazuje się jednak, że stanowisko asystenta nie jest w piotrkowskim urzędzie zbędne. - 80-tysięczne miasto, które chce się rozwijać, potrzebuje nowych pracowników - twierdzi Dorota Jankowska.

 

- Pracę rozpoczęłam w drugiej połowie stycznia. Mam dość szeroki zakres zadań. Jest to organizacja pracy pana prezydenta polegająca na kompatybilnym połączeniu ilości spotkań z ich ważnością. Do tego dochodzi też przygotowanie materiałów na te spotkania, merytoryczne przygotowanie ich tematyki. Dodatkowo w zakresie obowiązków mam zapisane funkcje doradcze. One są ściśle związane z moją funkcją w UM, związaną z rozwojem miasta. Piotrków jest dużym, 80-tysięcznym miastem, które ciągle się rozwija, w którym rodzą się nowe projekty. Moja funkcja doradcza polega na tym, aby wykorzystać swoją wiedzę i doświadczenie i merytorycznie podpowiedzieć rozwiązania, które być może do tej pory nie były w żaden sposób wykorzystane. Nazwałabym to nowym, świeżym spojrzeniem. Nie mnie oceniać, czy to stanowisko było w urzędzie potrzebne. Ja oczywiście poddaję się pełnej ocenie. Uważam, że skoro miasto ma 80 tys. mieszkańców, skoro chce się rozwijać, to nowi ludzie są potrzebni. W ciągu 4 miesięcy kampanii wyborczej prezydent miał okazję zapoznać się z systemem mojej pracy, ze sposobem zarządzania zespołem, miał więc okazję zweryfikować moje doświadczenie i umiejętności - mówi asystent prezydenta.

 

AS


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (178)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Bleki Blekiranga21.02.2011 12:36

no, u mnie w pracy to ja robię kawę a mnie robią lody

00


Aman Amanranga21.02.2011 12:30

Jeżeli ktoś nie wie co oznacza termin "kręcić lody" to podaje link do definicji
http://www.univ.gda.pl/slang/hasla/k/krqciclo.html

00


Luca ~Luca (Gość)21.02.2011 12:26

he he, radnym nie jestem, ale głosem rozsądku raczej :) a wy tylko krytykować potraficie, nic więcej: stare pryki siedzą i maja za złe

00


Aman Amanranga21.02.2011 12:26

Delbana gdzie podział się Twój ostatni post? Czy kawa z lodami jest aż takim przestępstwem w tym kraju/mieście?

00


Aman Amanranga21.02.2011 12:07

"Delbana" napisał(a):
Może nawet kawę z lodami!

No z tymi lodami to pojechałaś po bandzie. :-)

00


Aman Amanranga21.02.2011 11:46

Cytuję:
Prezydent odmówił racji mojemu wnioskowi o zniesienie opłaty za posiadanie psów, z której wpływy do budżetu miasta za 2010 rok wyniosły zaledwie 17 tys. zł. Uczynił wszystko, żeby nie została obniżona stawka za parkowanie w płatnych strefach z 3 zł na 2 zł za godzinę. Uzasadnił to trudną sytuacją finansową miasta i budżetem.

Dobrze pan prezio uzasadnił. Miasto czyli mieszkańcy mają bardzo trudną sytuację finansową. W związku z tym należy już nie dociążać więcej mieszkańców tylko finansowo dociążyć urząd miasta wydając kolejne dziesiątki tysięcy na rozwój magistratu. Pani Dorota pewnie nie wykona żadnej wartościowej pracy ale pokaże się w mediach, zostanie trochę obszczekana na ePiotrkow. Ale jak to mówią, lepiej niech mówią źle niż by mieli nic nie mówić. Polityka to show biznes. Nie tylko artyści lubują się w pokazywaniu swojej twarzy.

Cytuję:
Sprawę rozpatrzyła podczas wtorkowego posiedzenia Komisja Rewizyjna Rady Miasta. W imieniu magistratu głos zabrał wiceprezydent Andrzej Kacperek, który powołując się na przepisy ustawy o samorządzie, stwierdził, że prezydent miał pełne prawo do zatrudnienia asystenta.

Pan Kacperek w swoim tylko stylu oczywiście udaje jak zwykle mądrego inaczej. Wiedząc, że nie chodzi tu głównie o sam fakt powołania takiego urzędnika a sprawę robienia w balona mieszkańców tłumaczy, że pan prezio nie jest wielbłądem.

Cytuję:
Niestety podczas posiedzenia Komisji nie dowiedzieliśmy się, jakie jest wynagrodzenie Doroty Jankowskiej. - Informacji o wysokości swojego wynagrodzenia może udzielić wyłącznie pracownik, ponieważ są to informacje chronione prawem - informował wiceprezydent.

Niestety zarobki funkcjonariuszy państwowych na które to zarobki składają się obywatele jak zwykle są ukrywane. A zgodnie z Ustawą z dn.6.09.2001r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U.z 2001r. Nr 112, poz.1198 - http://www.abc.com.pl/serwis/du/2001/1198.htm) obywatele mają prawo znać zarobki urzędników. Oczywiście pan Kacperek znowu udał mądrego inaczej. Tak samo jak nieprzebrane zastępy innych urzędników, którzy umilają życie obywatelom.

Zajrzyjcie na stronę:
http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/288351,nie-daj-sie-zbyc-w-urzednikom-masz-prawo-wiedziec-ile,id,t.html
(- To złamanie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Obywatel ma prawo wiedzieć, ile zarabia urzędnik, nieważne, czy to asystentka, czy wiceprezydent. Tym bardziej, że pytanie jest zadane w taki sposób, że nie ma mowy o ochronie danych osobowych - ocenia prezes Bona Fides Grzegorz Wójkowski.)

Cytuję:
- Nikt z nas się tym nie chwali i nie dlatego, że nie chcemy, ale dlatego, że w sposób przyzwoity zachowujemy się wobec naszych pracodawców - mówi z kolei sama pani asystent.

Pani asystent, takie demagogiczne teksty to proszę sobie zostawić bo mógłby ktoś pomyśleć, że nie chce pani ujawniać swoich zarobków, żeby szef się nie dowiedział ile pani zarabia. Kolejne odwracanie kota ogonem a może po prostu uwagi od sedna sprawy.

Cytuję:
Okazuje się jednak, że stanowisko asystenta nie jest w piotrkowskim urzędzie zbędne. - 80-tysięczne miasto, które chce się rozwijać, potrzebuje nowych pracowników - twierdzi Dorota Jankowska.

Tą wypowiedzią to już pani Dorota przeszła samą siebie. Jak jej nie wstyd mówić to do mieszkańców, z których wielu nie ma pracy. To jest śmianie się wprost w twarz mieszkańcom Piotrkowa. Jeżeli wypowiedzi pani asystent będą nadal w tym tonie to tylko wstyd dla miasta.
A z drugiej strony dodaje:

Cytuję:
Nie mnie oceniać, czy to stanowisko było w urzędzie potrzebne. … - mówi asystent prezydenta.

Zbijając te dwie wypowiedzi mamy coś w stylu : "nie chcem ale muszem".

Brak słów, żeby to dalej komentować.

00


mak donald ~mak donald (Gość)21.02.2011 11:38

1 kwietnia spotkajmy się wszyscy przed urzędem miasta,i zaprotestujmy czy ta rada i prezydent nie jest wielką pomyłką!!!
co wy na to?

00


komentator ~komentator (Gość)21.02.2011 11:35

Za odrzuceniem wniosku głosowali: M. Błaszczyński, M. Tera i M. Staszek.

00


Marek Krzyżak Marek Krzyżakranga21.02.2011 11:32

Za rok trzeba sprawdzić oświadczenie majątkowe p.asystent i będzie wszystko jasne. Ile miesięcznie zarobiła na swoim stanowisku za pieniądze podatników.
P.S.
Oprócz robienia kawy jeszcze czyta na głos prasę codzienną Pobożnemu.

00


MARKPIO ~MARKPIO (Gość)21.02.2011 11:30

Kuriozalną można nazwać wypowiedź Pani Jankowskiej że "skoro miasto chce się rozwijać,to potrzebuje nowych ludzi".Pani asystent!Ludzi może i tak ,ale nie nowych pracowników urzędów samorządowych.Coś się Pani pomyliło,faktycznie ma Pani "świeże spojrzenie"-jak to Pani ujęła.
Co do Pani doświadczenia,kompetencji to...piotrkowianie nie wiedzą o Pani wcześniejszej pracy,wykształceniu Nic! Absolutnie NIC! To po kiego grzyba się chwalić czymś co dla innych jest nieweryfikowalne?
Pan Kacperek stwierdził natomiast "że Pan prezydent skorzystał z ustawowego przywileju i zatrudnił panią asystent".
O.K.!
Mam nadzieję że piotrkowianie też z ustawowego przywileju skorzystają i w referendum opowiedzą się za odwołaniem rady-nierady miasta wraz z prezydentem.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat