Sprawca jest już znany policji, ponieważ w chwilę po desperackim akcie wandalizmu osobiście zgłosił się na komendę. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że sprawca miał kłopoty z zaliczeniem egzaminu i postanowił swoją frustrację wyładować na budynku piotrkowskiego magistratu przy ul. Szkolnej.
Prawdopodobnie całość zarejestrował monitoring. Inspektor ds. eksploatacji budynku wstępnie oszacował straty na kwotę ośmiu tysięcy złotych. Śledczy prowadzą czynności zmierzające do wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia. Za zniszczenie mienia 34-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat.