Piotrcovia wyszarpała remis

Strefa FM Środa, 08 kwietnia 201524
I wcale nie było to łatwe, ponieważ w pierwszej połowie spotkania z MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz piotrkowski zespół przegrywał już pięcioma bramkami. Piotrkowianki zdołały się jednak podnieść i doprowadziły do remisu 27:27 (11:14), zachowując tym samym 10. miejsce w tabeli.
Agata Wypych nie była zadowolna w postawy swojego zespołu w pierwszej połowie.Agata Wypych nie była zadowolna w postawy swojego zespołu w pierwszej połowie.

W rundzie zasadniczej Piotrcovia wygrała obydwa spotkania z MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz, ale środowy mecz w fazie play-out był dla obydwu drużyn o wiele ważniejszy, ponieważ zarówno jeden jak i drugi zespół walczy o utrzymanie w PGNiG Superlidze. Początek tego spotkania był niezwykle wyrównany, ale potem zespół z Nowego Sącza przejął inicjatywę i dzięki skutecznej grze Katariny Dubajovej wypracował pięciobramkową przewagę. Pod koniec pierwszej połowy piotrkowianki, a konkretnie Agata Wypych, zdołała nieco zniwelować tę stratę. Przewaga Olimpii wciąż była jednak spora.

Początek drugiej połowy należał do Piotrcovii, która po kilku minutach przegrywała już tylko jedną bramką. Potem przejezdne znów nieco odskoczyły, ale Piotrcovia nie zamierzała się poddawać i w końcu doprowadziła do remisu, a potem wyszła na prowadzenie, ale nie zdołała go utrzymać.

 

Końcówka tego spotkania to był istny horror, jeszcze w 59. minucie zespół z Nowego Sączą prowadził 27:25, Piotrcovia rzuca jednak dwie bramki, najpierw Aleksandra Kucharska trafia z karnego, a potem Monika Kopertowska wykańcza kontrę swojej drużyny, wcześniej świetnie broni Daria Opelt. W ostatniej akcji tego spotkania Katerina Dubajova zdołała co prawda skierować piłkę do bramki, ale sędziowie uznali, że przekroczyła ona linię bramkową już po końcowej syrenie i gola nie uznali, tym samym Piotrcovia uratowała remis 27:27.

 

- W pierwszej połowie popełniłyśmy mnóstwo błędów, dlatego rywalki zdobyły kilka bramek więcej. Chyba musimy się cieszyć z tego remisu, ale chciałyśmy, żeby te dwa punkty zostały w Piotrkowie – powiedziała Agata Wypych.

 

- Jak zwykle zgubiły nas pochopne decyzje, teraz przed nami trzy wyjazdowe mecze, może to i dobrze, bo presja jaką stwarzają podczas meczów niektórzy nasi kibice jest po prostu skandaliczna – podsumowała Beata Skura.

 

W sobotę, 18 kwietnia Piotrcovia zmierzy się z SPR Olkusz, 25 kwietnia z Aussie Sambor Tczew, 2 maja rewanż z MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz, a 9 maja powrót do Piotrkowa i mecz z SPR Olkusz.

 

MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 27:27 (11:14) MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz

 

 

MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski: Skura, Opelt – Wypych 7/1k, Kopertowska 6, Agova 4/1k, Sobińska 3, Kucharska 2/1k, Ivanović 2, Nowak 1, Belmas 1, Piecaba 1, Rol, Jałoszewska.

 

MKS Olimpia-Beskid Nowy Sącz: Sach, Szczurek – Dubajova 11/3, Gadzina 6, Masna 3/1, Szczecina 3, Basta 2, Figiel 1, Rączka 1, Stokłosa.



Zainteresował temat?

3

3


Zobacz również

reklama

Komentarze (24)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

fan ~fan (Gość)10.04.2015 09:19

czekamy na reakcje UM bo było mówione że jak jakaś drużna spadnie do niższej klasy rozrywkowej to będzie miała szanse na powrót na tych samych warunkach finansowych przez kolejną rundę. Niestety piotrkovianin nie podołał tego przeskoczyć więc proszę o wywiązanie się z tego zobowiązania panie doradco.

41


Kibic PIOTRCOVII ~Kibic PIOTRCOVII (Gość)09.04.2015 23:12

Pani Beato kibice mają rację. Może czas najwyższy powiesić bluzę bramkarki na haku i zejść zacytuję tu słowa PERFEKTU "Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym" A pani już ma ostatnie momenty

61


assa ~assa (Gość)09.04.2015 20:39

Pani Beato!
Skuteczne kontry,ktore Pani wyprowadzala jeszcze na Sikorskiego sa historia! Kubera i Pani swietny duet ale teraz... jak się uda to się uda.Szkoda,bo częściej się nie udaje już stworzyć duetu z żadna zawodniczka.
A presja?Niech Pani uwierzy my kibice rownie mocno się denerwujemy jak i Wy!

70


xyz ~xyz (Gość)09.04.2015 06:21

Czekałem na wynik tego meczu, żeby zapytać: Kto zrobił Wypychową trenerem?

40


hanibal ~hanibal (Gość)09.04.2015 20:20

Z niedowierzaniem przeczytałem wypowiedź Pani Beaty Skury.
Po pierwsze - presja kibiców jest nieodłącznym elementem sportu. Pani powinna pamiętać, co na starej hali największe gwiazdy Piotrcovii kilka razy usłyszały od swoich kibiców. Jedyna różnica polega na tym, że wtedy nie było internetu, w którym NIESTETY każdy może napisać wszystko. Ale sportowiec, który nie ma sobie nic do zarzucenia z takimi zachowaniami kibiców powinien bez problemu sobie poradzić.
Po drugie - w następnych trzech meczach raczej nie będzie kibiców Piotrcovii, więc powinna Pani zagrać wyśmienite zawody. Ja czekam zatem na 6 punktów - chyba, że wywieram PRESJĘ...
Po trzecie - jeśli nie radzi sobie Pani z naciskami kibiców to może należałoby zakończyć karierę. Była, jest i będzie Pani legendą tego klubu.

60


kibicc ~kibicc (Gość)09.04.2015 15:05

Moim zdaniem to pani trener rozwala zespół na boisku. Wybór jest prosty albo w prawo albo w lewo nie można być jednocześnie swoim uczniem i nauczycielem to się zwyczajnie nie sprawdza.

40


zatroskany ~zatroskany (Gość)09.04.2015 09:11

ani w polu, ani na lawce trenerskiej z Agaty niema pozytku . Tak doswiadczona zawodniczka sama powinna widziec ze po przerwie spowodowanej kontuzja jest xbyt wolna w polu, celnosc i sila rzutu nie ta, a jako trenerka to musi nabrac doswiadczenia bo to nie to samo co bycie zawodniczka.

52


kibic ~kibic (Gość)08.04.2015 22:59

Gdy gra Wypych wtedy nasze skrzydła juz calkowicie nie grają.

40


handball player ~handball player (Gość)09.04.2015 12:04

Z całym szacunkiem dla osiągnięć i dokonań pani Beaty, to nie rozumiem trochę tej wypowiedzi. Gdyby zespół grał dobrze przez całe spotkanie i wygrał ten mecz, to nikt o zdrowych zmysłach, by się nie wychylał, bo zwycięzców się nie sądzi. A tak mamy bardzo szczęśliwy remis i w perspektywie 3 trudne wyjazdowe mecze.

40


xyz ~xyz (Gość)09.04.2015 11:18

Ok, 7 bramek, świetnie, to dlaczego nie wygrały z tak słabym przprzeciwnikiem? Wg mnie Wypych gra na siebie a nie na zespół, stąd ta krytyka.

40


reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat