W sobote 10 maja piotrkowskie szczypiornistki po raz ostatni w tym sezonie wystąpiły przed własną publicznością i zremisowały z Olimpią Beskid Nowy Sącz 25:25 [12:15], obydwa zespoły walczą o siódme miejsce w PGNiG Superlidze. Piotrcovia przez większość spotkania przegrywała, w pierwszej połowie podopieczne trenera Sławomira Kamińskiego nie potrafiły poradzić sobie z Kateriną Dubajovą, która zdobyła sześć bramek i niewykluczone, że rzuciłaby ich więcej, gdyby nie Daria Opelt, która broniła tego dnia jak w transie.
W drugiej połowie piotrkowianki poprawiły grę w obronie i nieco skuteczniej wykańczały swoje akcje, dzięki czemu w 55. minucie spotkania doprowadziły do remisu. W 59. minucie Monika Kopertowska mogła wyprowadzić Piotrcovię na prowadzenie, ale bramkarka Olimpii obroniła jej rzut. Ostatnią akcję przeprowadziły piłkarki z Nowego Sącza, gdyby Katerina Dubajova zdobyła bramkę, Piotrcovia przegrałaby ten mecz, ale po raz kolejny w bramce doskonale spisała się Daria Opelt, która uratowała remis.
- Szkoda, że się nie udało się wygrać tego meczu, ale z drugiej strony dobrze, że go nie przegraliśmy, bo chcieliśmy się godnie pożegnać z naszą publicznością. Teraz mecz na wyjeździe, nie będzie łatwo, bo każdy chce być jedno oczko wyżej, ale będziemy walczyć – powiedział po meczu Sławomir Kamiński, trener Piotrcovii.
Rewanż odbędzie się w sobotę 17 maja w Nowym Sączu.
MKS Piotrcovia Piotrków Tryb.: Skura, Opelt - Rol 2, Kucharska 3, Mielczewska 2, Cieślak 2, Kopertowska 2, Wypych 9/3k, Szafnicka 2, Nowak 1, Olek 2, Pasternak.
Olimpia-Beskid Nowy Sącz: Sach, Szczurek, Wawrzynkowska, Nosal – Płachta 2, Leśniak 1/1, Gadzina 3, Figiel 2, Szczecina 6, Dubajova 7/3, Olszowa 1, Masna 3, Nosal.