Nie daj się przesileniu wiosennemu!

Niedziela, 13 marca 20164
Coraz bliżej wiosna. Przyroda ożywa, świat pięknieje, jest cieplej, weselej, mamy dobry nastrój i sami – razem z otoczeniem – budzimy się do życia. Zanim to jednak nastąpi, nierzadko musimy zmagać się z czymś, co nazywamy przesileniem wiosennym.
Nie daj się przesileniu wiosennemu!

I choć medycynie pojęcie przesilenia wiosennego jest obce, to wiele osób doskonale zna stan fizycznego i psychicznego przemęczenia na przełomie zimy i wiosny. Jakie dokładnie objawy mu towarzyszą? Przede wszystkim senność, rozdrażnienie, niepokój czy obniżona odporność. Organizm niejako przestraja się z jednej pory roku na drugą – reguluje się poziom hormonów, krążenie czy tętno, a ponadto brakuje mu niektórych witamin czy mikroelementów. Znaczniej łatwiej o przeziębienie, infekcje, bóle kończyn – przy wysokich temperaturach łatwiej o przenoszenie zarazków.  W tym wszystkim nie pomaga chwiejna pogoda. Jednego dnia spada śnieg, drugiego świeci słońce…To dodatkowo komplikuje sytuację. Organizm, którego działanie jest niemal wpisane w otoczenie, nie potrafi przystosować się do tak gwałtownych zmian i reaguje za sprawą rozmaitych objawów.

 

Bardzo ważną sprawą przy walce z przedwiosennym zmęczeniem jest urozmaicenie diety tak, by pozbyć się niedoboru mikroelementów czy witamin w naszym ciele.  Wprowadźmy do jadłospisu więcej lekkostrawnych, nieprzetworzonych produktów. Dodajmy więcej owoców, takich jak jabłka, pomarańcze czy banany. Te ostatnie są zresztą cennym źródłem magnezu, nazywanego nie bez przyczyny pierwiastkiem życia. Jego brak powoduje skurcze mięśni i sprawia, że jesteśmy nerwowi i zdekoncentrowani. Znajdziemy go także w orzechach, pestkach dyni czy kakao. Można też pomyśleć o specjalnych suplementach diety, ale nie od dziś wiadomo, że właściwa dieta jest lepsza i bezpieczniejsza niż tabletki.

 

Innym, sprawdzonym i prostym sposobem jest odpoczynek.  I nie chodzi wcale o wylegiwanie się przed telewizorem i nicnierobienie, a raczej o aktywne spędzanie wolnego czasu. Spacery, nordic walking, poranny jogging czy jazda na rowerze nie dość, że  obniżają poziom hormonów stresu  i dodają energii, to pomagają w spaleniu tkanki tłuszczowej – a tej, jak wiadomo, w okresie zimowym często nam przybywa.

 

Jeszcze prostszym – a przy okazji chyba podstawowym – lekarstwem na objawy przesilenia wiosennego jest dobry, spokojny sen. Jego brak, podobnie, jak brak magnezu, zaburza naszą koncentrację i obniża nastrój. Dobry sen trwa co najmniej osiem godzin. Nie żałujmy więc czasu na porządny odpoczynek  - może nam tylko pomóc w przestawieniu się na wiosenny rytm.

POLECAMY


Zainteresował temat?

4

3


Komentarze (4)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Zanzi ~Zanzi (Gość)14.03.2016 07:42

Najgorsza w tym wszystkim jest zmiana czasu i przesunięcie zegarów. To powoduje, że organizm głupieje i się męczy, żeby zacząć działać w "nowej" dobie. Moim zdaniem tu jest przyczyna złego samopoczucia i braku energii u niektórych.

32


Leito ~Leito (Gość)13.03.2016 21:40

Niektóre kobiety mają przesilenie wiosenne co miesiąc.

22


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat