Według biura prasowego PKP Intercity na przeszkodzie stoi... konserwator zabytków.

- Podmiot, który będzie prowadził dla nas sprzedaż biletów nie uzyskał jak do tej pory zgody konserwatora zabytków opiekującego się dworcem kolejowym, na ustawienie takiego obiektu na jego terenie - mówi Beata Czemerajda z Zespołu Prasowego PKP Intercity.
 
Konserwator zabytków - Zygmunt Błaszczyk zarzuty PKP odpiera, twierdząc, że sprawa jest błaha i ze strony urzędu ochrony zabytków inwestor może liczyć na wszelką pomoc w załatwieniu sprawy.

A pasażerowie? Na razie muszą odstać swoje w kolejce do kasy albo kupić przez Internet.

(Strefa FM)