Obaj panowie spotkali się już w klatce w półfinale polsatowskiego programu. Wtedy decyzją sędziów zwyciężył Romanowski. "Krakus" odpadł z dalszej rywalizacji, ale kontuzję odniósł Adrian Bartosiński, który miał walczyć w finale. Twórcy programu zdecydowali, że w tej sytuacji "Tommy" ponownie zmierzy się z zawodnikiem z Wolborza.
Walka od początku przebiegała pod dyktando Romanowskiego. Marcin Krakowiak starał się odpowiadać od czasu do czasu groźnymi ciosami, ale na jego rywalu nie robiły one większego wrażenia. Dopiero pod koniec trzeciej rundy "Krakus" obalił swojego rywala i starał się założyć duszenie. Wydawało się, że walka może się zakończyć na korzyść wolborzanina. Zawodnik ze Stargardu Szczecińskiego szybko jednak poradził sobie z tym problemem, a chwilę później usłyszał gong kończący walkę. Jednogłośną decyzją sędziów zwycięzcą pierwszej edycji programu "Tylko jeden" został Tomasz Romanowski.